TEMAT: NO KILL DLA WKRY, PROSIMY O WSPARCIE

Myślę że nie zaszkodzę i poparłem.
Po co zniechęcać ludzi do udziału w słusznej sprawie?
Widać po głosach jak niewielu jest aktywnych i zawsze są ci sami.

pozdrawiam. adek

Również poparłem. W 2003 roku nigdy bym nie pomyślał, że kiedykolwiek będę łowił we Wkrze ryby i to jeszcze na muchę. Rzeka była oddalona od moich rodzinnych stron prawie 500 km. Dwa lata później machałem muchówką właśnie nad Wkrą. Nigdy nie wiadomo, gdzie kogo życie rzuci. Świat jest mały, a o wody i rybostan powinniśmy dbać wszędzie. Nawet, jeśli jest to wydawać by się mogło daleko od miejsca naszego codziennego życia.