TEMAT: TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY...

To jak już Kolega nie może, nie wierzy i nie zajmuje, to już też nie pisze. Tyle.

Ależ nie ma obowiązku czytać. Nawet się nie powinno w sumie, skoro sum i tak nic z tego nie rozumie.
Tak samo jak się nie ma nic mądrego do dodania to warto powstrzymać się od wycieczek personalnych Panie sumie.

Czytanie to nie obowiązek, tylko dar. Od wycieczek personalnych postaram się powstrzymać. No chyba, że będzie mowa o dorzeczu, nad którym aktualnie mieszkam Dziękuję za uwagi.

mkfly napisał:
Myślę że tu mkfly ma rację i trzeba rozróżnić co jest białe a co czarne. Jak się pochodzi nad rzeką to odpowiedź jest jasna. Trzeba być bliżej natury. Nie trzeba iść na przekór naturze, chyba że brakuje tarlisk. Ja mam swoją sekretna rzeczkę i tam działam. Mam swoje osobiste sukcesy. W przyszłym sezonie zajmę się trocią i wiem że to będzie mój wkład dla natury.

Zapraszam do lektury jubileuszowego WŚ.



W tym wydaniu w kontekście trociowej tematyki TPRD pojawia się aż trzykrotnie (str.6, 90, 94)
No i chce się działać mając wsparcie takiego wędkarskiego medium. Dziękujemy!

Tak na marginesie, na całym świecie wędkarstwo łososiowe to świetny biznes.

Przytaczane tu na forum już wielokrotnie Morrum też przynosi wielomilionowe zyski lokalnym gminom tylko u nas w PL w tym nad Drwęcą, jakoś ciężko to zrozumieć i przyswoić dla dobra ogółu.
Jednak z nowym rokiem TPRD podejmie kolejne rozmowy z lokalnymi władzami w celu przedstawienia możliwości dosłownie płynących nurtem Drwęcy.

Dziś nad wodą bardzo przyjemnie... 0 ryb 0 kłusowników... pozdrawiam

Potwierdzam:) woda mocno trącona, bobry jak zawsze się rozpasały pod nieobecność wędkarzy

Dochodzą słuchy, w okolicach Lubicza grasuje elektryk pływający na pontonie i kłusujący trocie na gniazdach. Oprócz powyższego podobno lokalni kłusownicy wędzą na potęgę. Świadkowie powyższego są mile widziani na priv. Pozdrawiam

Też słyszałem o tym procederze.. no to nie połowimy w styczniu... nie ma kamer? Ktoś tu gdzieś pisał że są... to jak jest naprawde? A może zrobić by tak aby ten wątek był widziany dla członków fors-a a nie dla szerokiej publiczności wśród której mogą być i kłusownicy... czasem warto też zastanowić się co sie pisze bo może być to zachętą dla niecnych działań ... poza tym wiadomo nie od dziś że okres przed świąteczny to czas wzmożonej podaży na rybie mięso... ale to przecież wszyscy wiedzą... nic nowego... Polska... spokojnych Świąt

Wody pół metra, a ryb na tarliskach nie widać... Okoliczne wędzarnie maja pełne ręce roboty... Nad woda cisza, jakby makiem zasial... To wszystko teraz układa sie w jedna całość... A juz myślałem, ze elektryczny proceder Drwęcy nigdy nie będzie dotyczył...