TEMAT: TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY...

Jeszcze parasolem 20 wędek w trollingu
za to etycznie bo na żerowisku!

Kolega Hi tower porusza się tylko po płaszczyznie polskiej patologii, dlatego ma takie poglądy i wiedzę. Jest wiele przykładów zza naszej zachodniej i wschodniej granicy. Rzeka Skjern, Fyn, Kolski, Morrum, Szkocja, Łotwa, Litwa itp.
Przykład Skjern lata 70- 80 praktycznie znikome połowy łososia. Fyn złowienie troci w morzu i rzece graniczyło z cudem.
Przykładów jest całe mnóstwo więc polecam gorąco czytać zachodnią prasę wędkarską oraz literaturę , anie tkwić w mrokach średniowiecza.....
To głównie dzięki wędkarzom i ich pieniądzom jakie chcą wydać, istnieją jeszcze takie łowiska.
Polecam też dowiedzieć się o eksploatacji łososia na Morzu Północnym przez rybaków norweskich, brytyjskich, islandzkich itp.

Chyba całkiem w złym kierunku dyskusja zbacza.....
jak się ze sobą będziemy spierać i dawać podpuszczać, to tylko radość naszym przeciwnikom sprawimy....
A im trzeba zupełnie inne emocje fundować........

I tak dla rozrywki, jakby każdy z włóczących się po Świecie opisał zasady organizacji wędkarstwa, łowiska itd... na znanej sobie dobrej wodzie, to by to może otworzyło oczy większej liczbie czytelników.... z korzyścią dla pożądanych emocji lobby trupa i wylęgarni...

NA dobry początek polecam www.fao.org/docrep/013/i1723e/i1723e.pdf
Dodam, że w konferencji na której to opracowanie zaprezentowano, w Ankarze w 2010 roku udział wzięli przedstawiciele IRŚ......

Nic Panowie nie zrozumieliście - nic a nic, ale to nie Wasza wina.

Uważam że ryby ktore tyle poswiecaja zeby sie rozmnazac zasluguja na nasz szacunek I na to żeby ich nie lowic w rzekach - wręcz przeciwnie zapenic im spokój I warunki I zostawic w spokoju.

Dlaczego taka idea tak strasznie wielu osobom nie pasuje?
Z kąd od razu tyle żółci I złości? zadjcie sobie to pytanie.

Ok Stanley rozumiemy.. A teraz wróćmy do meritum wątku czyli TPRD.

Tak, grupę TPRD stanowią wędkarze, ale świadomi, że ryby w rzece to skarb który trzeba bronić i chronić, zapewnić warunki i spokój do rozwoju dlatego właśnie min:
- walczymy o tarło przyżyciowe
- chcemy chronić ryby na tarliskach
- udrażniać dopływy dla migracji ryb
te i wiele już wcześniej wymienianych inicjatyw bez wątpienia są działaniami na rzecz ryb.

Jako wędkarze promujemy też idę C&R i jak pokazała kolejna akcja tego sezonu 1/3 ryb została wypuszczona co można uznać za sukces i progres w tym temacie.

Nie mamy wpływu na okres ochronny ale ogólnie jako wędkarze możemy zrobić bardzo wiele by chronić ryby które, fakt, poławiamy czy to w rzece czy w morzu.

Ale teraz przed nami niezwykle trudna batalia w której potrzeba jedności w urzeczywistnianiu idei tarła przyżyciowego tak by w przyszłości w ogóle móc rozmawiać o jakichkolwiek rybach.

Przy ostatnim spotkaniu TPRD w ZO Toruń i próbach porozumienia w sprawie tarła, coś innego było priorytetem, mianowicie Dożynki z Prezydentem, kto z kim pojedzie, kto ma delegacje, kogo wysyłamy itd., a dziś wpadły mi w ręce Wiadomość Wędkarskie z art o tej PZW VIP imprezie.
Na foto Prezydent RP otoczony Prezesami D.Ziemieckim i M.Purzyckim

Jest jeszcze jeden temat do uporządkowania..... ochrona ciągu tarłowego i szlaku migracji..... praktyki w naszym kraju wyraźnie odstają od UE.....