TEMAT: TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY...

Młot na czarownice by się przydał...

Młot jak młot ale może już pora na program o tym w telewizji?

Dokładnie. Napiszcie do regionalnej TVP albo jeszcze lepiej do jakiejś ogólnopolskiej stacji np do Uwaga TVN. Przedstawcie im cały problem a oni już to odpowiednio poprowadzą. Może wtedy będzie łatwiej coś przeforsować. Teraz to takie taplanie się we własnym sosie.

Witam, od dawna czytam forum, teraz pora zacząć aktywnie uczestniczyć w jego życiu.

W kwestii decyzji uważam, iż trzeba podjąć jedyna słuszna decyzje i zaskarżyć ja do SKO. Jednak do rzeczy. Ja sam jestem adwokatem i mam wielu znajomych z branży których poglądy zbieżne sa z tymi przedstawianymi tu na forum. Nie wiem czy korzystacie z pomocy radcy prawnego czy adwokata, ale wydaje sie to konieczne. Jeżeli nie to służę pomocą. Sam nie jestem specem od prawa administracyjnego , ale mam paru kolegów zarówno w Bydgoszczy jak i Toruniu, którzy po koleżeńsku mogliby pomóc.

Najważniejsze ze uzyskaliscie status strony tego postępowania. Trzeba jednak sie spieszyć bo leci termin do zaskarżenia.

Do poniedziałku jestem w Sztokholmie. Po powrocie służę pomocą.

Super, Alek!

Robert, love DH na bok i do roboty w dzień tego nie ogarniesz.

Podstawa - art. 129 KPA, odwołanie do SKO za pośrednictwem UM.

Zarządać w piśmie przeprowadzenie dodatkowego postepowania administracyjnego w celu uzupełnienia materiału dowodowego i napisać, że jako strona decyzja jest dla Was krzywdząca.

W toku postepowania złożyć wniosek o powołanie biegłego sądowego ichtiologa.

Przede wszystkim poprosić o protokół z postępowania administracyjnego i sprawdzić czy wszystko zostało właściwie - zgodnie z prawdą zaprotokołowane! Jeśli nie, opisać to w skardze.

Trzeba napisać swoje stanowisko, uzasadnić je i włączyć do materiału dowodowego.

Podważyć opinie kolegów P.. Są to tylko tezy, domniemania, w żaden sposób nie poparte naukowo ani badawczo.


Podkreślić, że wydana decyzja jest szkodliwa społecznie, pokazać w jaki sposób PZW wprowadza do obrotu zabite tarlaki. Zdjęcia truchła z ocynkowanej beczki masz.
Na miejscu odłowu nie ma chłodni, tusze trzymane są w urągających warunkach nie spełniających najmniejszych wymagań sanitarnych!
UM wydaje decyzję o pozwoleniu na wprowadzenie do obrotu ryb, pokażcie im na co wyrażają zgodę!

Decyzja powinna godzić interesy stron, a tak nie jest.

Najważniejsze:

Art. 130.
§ 1. Przed upływem terminu do wniesienia odwołania decyzja nie ulega wykona-niu.
§ 2. Wniesienie odwołania w terminie wstrzymuje wykonanie decyzji.

Proponuję nie spieszyć się z odwołaniem, a złożyć je dzień przed ostatecznym terminem, może presja terminu zmusi prezesa wędzarnię do poważniejszego potraktowania Waszych postulatów. Wniosek wysłać pocztą poleconą i nie priorytetem


WALCZYĆ!!!

Marcin, wiesz jak cenię Twoją pomoc, ale..... Nie bierzesz pod uwagę, że można się porozumieć bez całej otoczki administracyjno- prawnej.
Na radykalne działania zawsze jest czas.
Moje osobiste zdanie: pierwsze negocjować, potem wojować.

Jacku, gdzie tu czas na negocjacje ? przecież wydana decyzja nie daje możliwości negocjacji, trzeba się oficjalnie odwołać i walczyć zgodnie z litrą prawa, którą słusznie radzi mkfly !

fario1969 napisał:
Tam juz dym się unosi nad wędzarnią ... i dyskutować nie ma z kim ...

zniszczyć te tałatajstwo i niech wreszcie będzie normalnie ..

Powiązania po pewnym czasie krępują, ale decyzja jest Wasza.

Rozmawiać też można, ale trzeba mieć z kim.

mkfly napisał:
Jest jeszcze pare innych sposobów. Trzeba spróbować wszystkiego by w ramach dostępnych procedur zablokować ta decyzje lub odłożyć to wszystko w czasie!

Ps. A to sa zdjecia zrobione dzis w Sztokholmie. Edukacja dla dzieciaków.