TEMAT: Posiedzenie ZG PZW

Smutne twarze, siwe włosy, brak pomysłów.
Na stole mineralka, kawa, ciastka.
Nie widać paluszków! Minął kolejny zjazd.

Podjęto uchwałę o nadaniu dwóch sztandarów i zwiększeniu limitu odznak honorowych. BUDUJĄCE! (ŻENUJĄCE!)(PRZERAŻAJĄCE!) Do czego ja należę!


Poniżej relacja.

teorud.com/aktualnosci/2321-posiedzenie-zg-pzw

Na tych zdjeciach widac w jakiej epoce sa ci panowie......

I jeszcze ten przedrostek "kol." przed każdym imieniem i nazwiskiem. Dobrze, że nie "tow."

w Wędkarskim świecie jest wywiad z panem prezesem - plujcie mi w twarz a ja powiem że deszcz pada jak ktoś nie wie to brak ryb jest przez kormorany i kłusoli( Kolumb odkrył Amerykę ) tylko co dalej...

Prawdziwy skansen :/

Angler napisał:
Tego akurat bym się nie czepiał, to stary obyczaj a zwrot Kolega jako forma kierowana do członka organizacji lub stowarzyszenia ma tradycje znacznie dłuższe niż istnieje PZW. Nad wodą zwrócenie się do nieznajomego wędkarza - Panie Kolego, nadal uchodzi za formę grzeczności i sposób na nawiązanie kontaktu bez poufałości, ale z podkreśleniem przynależności do wspólnego wędkarskiego klanu.

co do reszty dałem wyraz tu ...
dalekiport.blogspot.com/2013/04/abedzi-spiew-pzw.html

Rada puchaczy.