TEMAT: Farbowanie piór

Mam małe pytanko jakich barwników najlepiej używać i w jaki sposób farbować ptasie pióra np,puch,cdc,szyjne koguta.Za pomoc dziękuje.

witaj Marku, po co się będziesz męczył z farbowaniem piór. zamów sobie u p. Gawlika w sklepie pióra w kolorach, w jakich chcesz i po problemie. chyba że chcesz zafarbować pióra do pióropusza indiańskiego - to inna sprawa

Jeżeli chodzi o farbowanie piór to nie jest to zbyt trudne. Wystarczy: barwnik do tkanin, (dostępny w większości sklepów chemicznych, moim zdaniem najlepiej do naturalnych tkanin), sól bądż ocet dla utrwalenia koloru, gar z emalii( taki trudniej trwale zafarbować) i około godziny wolnego czasu (tyle mniej więcej trwa proces farbowania). Nie będe pisał tutaj, krok po kroku, o technice farbowania, bo te są różne- w zależności od rodzaju zakupionego barwnika- i wszystko jest dokładnie opisane na opakowaniu. Jednakże co do piór, np na samej kapce(skórce), nie martwcie się, że podczas farbowania w gorącej wodzie, takowa się wam obkórczy, pomarszczy- okazuje się, że skóra jest dużo bardziej wrażliwa niż pióra, a z tymi naprawdę nic podczas farbowania w gorącej wodzie się nie stanie.
ACHTUNG!!!
NAJLEPIEJ GOTOWAĆ PODCZAS NIEOBECNOŚCI ŻONY, BO TROCHĘ JEDZIE;)

Dzięki michu,najbardziej się obawiam czy podczas traktowania piór gorącą wodą i tymi wszystkimi chemikaliami nie stracą one swoich właściwości tzn.czy nie staną się kruche i łamliwe?

Ja farbuję na zimno farbami do włosów.Są drogie ale mam zaprzyjaźnionego fryzjera ,który odlewa małe ilości do moich słoiczków.

Ja swoje pióra parzyłemw ok godzinę w temperaturze ok 70-90-stopni, dość często mieszając i naprawdę nic się nie stało ( pióra były mi potrzebne do kręcenia much typu palmer, gdzie kruchość nie wchodziła wogóle w rachubę), chociaż sam na początku tej całej zabawy miałem podobne wątpliwości. Nie polecam tą metodą traktować garbowanej króliczej bądź zajęczej skóry, bo natychmiast sie skórczy.
Co do farbowania na zimno farbami do włosów jest to z pewnością dobry, ale tak jak kolega kitokno wspomniał dość kosztowny sposób (saszetka barwnika 1-2 zł, farba do włosów 20- 30 zł), na chyba, że akurat się zna fryzjera

Jeszcze jedno pytanie,czy pióra i sierść przed farbowaniem trzeba odtłuścić żeby barwnik lepiej się przyjmował?

- bez bicia powiem, że nie mam pojęcia. Ja swoich nie odtłuszczałem, ale z drugiej strony barwiłem kapkę, która była zakupiona w sklepie i pachniała jakimś środkiem konserwującym, który być może miał jakieś własciwości odtłuszczające...???

Wystarczy kilka minut wciepłej wodzie z detergentem do mycia naczyń np.:Ludwik i są wystarczająco odtłuszczone do farbowania.Nawet pióra ptactwa wodnego, które z natury są pokryte tłustą wydzieliną z kupra.

Ok. i wszystko jasne.Dzięki-pozostaje tylko zabrać sie za robotę!