TEMAT: Sprzęt i techniki DH

A jak to wygląda przy switchu Jaxon Monolith? Będzie to lepszy wybór? Miałem go dzisiaj w ręce i wydaje się bardzo miękki.
Jaka klasa byłaby odpowiednia?

Nie chcę wchodzić tutaj miedzy specjalistów ale do kija EGO Nano jako początkującemu łatwiej będzie rzucać głowicą np. EGO CL Skagit 550 grain. Mówię to jako też początkujący. 550 grain nie przeciąży tego kija. Później jak już Kolega poćwiczy rzuty można zejść niżej.
Ale oczywiście to są tylko takie moje spostrzeżenia z własnych prób nad woda jako początkujący DH.

Znam ten kij dobrze podobnie jak JMS, faktycznie Nano ma sporą tolerancję i będzie pewnie długo służył. Konstrukcja budząca znacznie większe zaufanie niż cienkościenne Jaxony (choć z tego co wiem zbyt wiele ich nie złamano). JMS są w mojej ocenie zdecydowanie delikatniejsze niż inne kije w tych samych klasach. Np JMS #7 i Nano #8 w praktyce to różnica 2 klas wagowych.

Trochę z innej beczki vimeo.com/67101527 przydatne ? czy kolejny bajer... korzystał ktoś ?
pozdrawiam

Profil Rio Skagit Flight jest identyczny z Ego CL, to chyba oznacza, że to jest to samo, czyli Rio robi dla Ego... czy się mylę? Czy ktoś porównywał miękkość obu tych głowic. Jeśli tak kupię Ego bo jest tanie, ale jakiej wagi, rzeczywiście jestem początkujący, ale zawzięty i będę długo ćwiczył do skutku. A zatem jaką wagę wybrać.Z góry dzięki.

Nie wiem kto robi głowice dla Ego ale są ok. Mam kilka i działają bez zarzutu. Przy tej cenie ciężko znaleźć konkurencję.

KwaQ napisał: Bardzo przydatne można samemu zmajstrować...

barnaba napisał: "Tanie wina są dobre bo są dobre i tanie..."
EGO Skagit CL nie miałem okazji spróbować.
Rio wypróbowałem wszelkie dostępne-działają bez zarzutu.
Ale mnie to wszystko lata...
Tak szczerze to ważniejsze są umiejętności techniczne-kompensacja niedoskonałości wagowego spasowania zestawu załatwia dowolny skład(modyfikacja kształtu pętli i optymalizacja kotwiczenia).
Wędki prowadzi ręka...wszystkiego można się nauczyć.
TPO Armata to 18'#14 i 30-32 mtr głowice 82-87 gram
14'-15' całkiem wygodne wędki tylko trzeba mieć w pełni sprawny aparat ruchowy i nienaganną technikę podania.
Do EGO Nano 12'9#8/9 i podobnych: Skagit zacząłbym od 600 potem zszedł do 550,
w przypadku scandi 550,a potem 500.

Niestety nieszczęśliwie złożyłem dwa Jaxony #8 pierwszy raz złożył się w drugim składzie po 4dniu i jakiś 15h rzucania na głowicy 490gr. Zareklamowałem wszystko pięknie i szybko bo 2 tyg... Przesyłka w piątek, ucieszony pojechałem w sobotę nad wodę i po niespełna godzinie złożył się drugi raz ten sam element tym razem na lżejszej 440gr głowicy... Do tej pory słyszałem o jednym tak przypadku. Teraz sam przyczyniłem się do zmian statystycznych... Niefart miałem straszny... mina moja bezcenna jak po ponad 20 latach wędkowania pierwszy raz złamałem kija, a potem już z górki dwa w ciągu dwóch tyg...

Tak czytam i czytam i uwierzyć nie mogę. Dlaczego nie posłuchacie tego, co mówi Dabo w kwestii JMS? To są ewidentnie kije opisane jako SH i to czuć od razu po wzięciu do ręki. Z resztą nie jest to odosobniony przypadek, bo blanki Batsona Switch też opisane są jako SH - wiem, bo dzwoniłem do nich do USA i osobiście się pytałem. Nie jestem specem od DH, bo dopiero zaczynam ten temat, ale łowię już trochę na muchę i to chyba oczywiste, że przeciążając znacznie kij - nie ważne czy to będzie Jaxon, Winston, czy Orvis - i tak pęknie.
Porównując switche Jaxona do Visiona można stwierdzić, że JMS #9/10 jest mniej więcej jak Vision Switch #7 pod względem klasy.