TEMAT: Sprzęt i techniki DH

Obie dobre...nie trzeba przezbrajać,single mam w stingerze,dwustopkowe w innych-nie mają większego wpływu na zasięg,ale czy potrzebny?
Na Drwęcy zwykle łowi się na długość głowicy skagit z tipem + kilka metrów rozbiegu+długość kija w sumie 18-20 mtr.
Na zasięg mają wpływ manewry szczytówką:
długość pętli!płaszczyzna:punkt kotwy i szczytówka,wąska -ostra wznosząca pętla z tyłu-wąska nie za nisko podana pętla z przodu,optymalna kotwica,cienki rozbieg nie sklejony z wodą,splątany czy w zaczepiony w trawie(śmietnik albo pętle z łapy),zero luzu czy rozładowania kija w trakcie,za to zgaszenie wibracji po wymachu do tyłu jak i przodu,dość wysoko trzymany kij po wyrzucie by linka miała się od czego prostować,jednostajne przyspieszenie zakończone strzałem ze szczytówki...
chyba tyle?!-trochę z wyobraźni,może o czym zapomniałem to ktoś uzupełni
szerokie pętle z rozładowanego kija(zdjęcia...)nie maja siły...
Dystans-jest pewien limit rozbiegówki do wyplucia także resztę dokłada się z pętli...prawdziwy zasięg (rekord single speyem z wody chyba 70,63 mtr) to z 18'#11/13 z głowicą/grandem 90'-100' 82-87 gram,ew nieco bliżej 60,35 mtr 15'#10/12 z głowicą longiem 70'-80' 62-65 gram i mono rozbiegówką...

Tłumaczenie techniki rzutu pisemnie to tak jak opis pocałunku . Technicznie bez zarzutu ale co z wartością dodaną?

Ludzie czy ktoś z tego coś rozumie?
Czemu to służy?

Moja odpowiedz - Kaziu.
Przelotki nie maja znaczenia. Na take dystanse jak my łowimy.
Miłej nocy

Po prostu trzeba iść do wody i napadać.

Bez zbędnych fanaberii.

Wątek zmierza w stronę: jakiego kremu do rąk użyć, żeby rzucić o 50 cm dalej.

Wątek dotyczy techniki to i wskazówki techniczne...
jeżeli choć jeden ciekawy wykorzysta to warto podać!
Na zasięg mają wpływ manewry szczytówką,która prowadzi linkę:
-długość pętli!
-płaszczyzna:punkt kotwy i szczytówka,
-wąska -ostra wznosząca pętla z tyłu,
-wąska nie za nisko podana pętla z przodu,
-optymalna kotwica,
-cienki rozbieg nie sklejony z wodą,splątany czy w zaczepiony w trawie(śmietnik albo pętle z łapy),
-zero luzu czy rozładowania kija w trakcie rzutu,
-zgaszenie wibracji po wymachu do tyłu jak i przodu,
-dość wysoko trzymany kij po wyrzucie by linka miała się od czego prostować,
-jednostajne przyspieszenie zakończone strzałem ze szczytówki...
chyba tyle?!-trochę z wyobraźni,może o czym zapomniałem to ktoś uzupełni
szerokie pętle z rozładowanego kija(zdjęcia robione przez Roberta...)nie maja siły...
Dystans-jest pewien limit rozbiegówki do wyplucia także resztę dokłada się z pętli...
A prawdziwy zasięg (rekord single speyem z wody chyba 70,63 mtr) to z:
-18'#11/13 z głowicą/grandem 90'-100' 82-87 gram,
-ew nieco bliżej 60,35 mtr 15'#10/12 z głowicą longiem 70'-80' 62-65 grami pod warunkiem użycia żyłkowej rozbiegówki.
Teraz jaśniej?
forum dla fachowców czy nie...

Krem
Wchodzi gość do drogerii:
-Mydło do du.y proszę!
-Nie mówi sie do du.y tylko toaletowe!
-Dobra,toaletowe...i jeszcze krem!
-Toaletowy?
-Nie,nie do rak!!

Rozwój DH nie polega na napindalaniu,tylko doskonaleniu?!
każdy może rzucać jak Tellis!,a nawet lepiej jeśli zechce.

Odnośnie przelotek. Niskie przelotki powodują często tarcie sznura o blank przy wyrzuvie. Najlepsze jakie mam to wysokie dwustopkowe. W DH jeści machamy samą głowicą teoretycznie bez znaczenia.

A, jaka jest właściwa nazwa DH czy TH? Z inszego języka wynika, że TWO HANDET.

double handed rod albo double hander czyli weka dwureczna

Aha. Człek uczy się całe życie. Ważne, że ma chęć

Dlatego nie ma głupich pytań...
za to odpowiedzi nie zawsze służą ogólnie pojętemu rozwojowi.

harp napisał:
Hamowanie da się zniwelować skręcając kij o 90 stopni po wyrzucie.
Próbowałem przestawić dolnik,ale wędka traci stabilność-wchodzi w niepotrzebne wibracje/rotacje,nawet myślałem o celowym przesunięciu przelotek o 90 st względem kręgosłupa -może w przyszłości...