TEMAT: Jętka -moje spostrzeżenia

Wczoraj wróciłem z dwudniowego pobytu nad jedną z pomorskich rzek.
Liczyłem że trafię na rójkę i nie pomyliłem się.Wprawdzie na początku jęteczki było bardzo niewiele,i jakaś taka malutka,mikrojęteczka majóweczka:)
To co zaczęło się ok godz 16.00, przed i podczas dość obfitego deszczu, wprawiło mnie i mojego kompana w niemałe osłupienie.
Woda ożyła,jętka wyroiła się z całą mocą a jej wielkość zasługiwała na miano "muszyska"
Jednak co mnie bardzo zainteresowało to fakt,że płynące po powierzchni owady nie wzbudzały większego zainteresowania wśród naprawdę licznej populacji pstrągów,a prawdziwa rzeź na nich dokonywała się pod powierzchnią podczas próby wylotu.
W ten oto sposób, cały misterny plan połowu na piękne imitacje suchej jętki legł w gruzach:(
A miało być tak widowiskowo,koszernie,z fasonem:cheer:
Pstrągi owszem współpracowały ale głównie ze strimerkami,ignorując owady na powierzchni nie wspominając o naszych cud-imitacjach:laugh:


No to jak to jest z tą magią majóweczki;)

A co to za problem popróbować na prowadzoną pod powierzchnią nimfę majówki??

Kombinować trzeba Jętka jest niezłym przysmakiem - jeśli lata, a nie ma żerowania powierzchniowego, skuteczne mogą być formy podwodne - emerger lub nimfa. To strasznie fajny okres w roku, pstrągi są kompletnie ogłupiałe

Garciu,
O wybiórczości pstrągów wiele już zostało powiedziane…
Ja zawsze staram się mieć w pudełku wariację muszek – od małych nimf (hak 22) do dużych streamerów – wiązanych nawet na podwójnych hakach łososiowych. W Twoim przypadku, jak się wydaje, potwierdza się przekonanie iż suche imitacje jętki majowej sprawdzają się najlepiej w początkowej fazie sezonu majówkowego – oczywiście nie jest to żelazną regułą!
Zapewne (sam w sobie) masowy wylot Ephemeroptera Danica to już wspaniała atrakcja i bonus dla muszkarza – nawet bez wyraźnego żeru! Pozostaje zawsze delektować się pięknem przyrody!

Z moich nielicznych wypadów „na jętkę” – udało mi się trafić na niemrawy wylot dosłownie kilku owadów, i to wystarczyło by zaliczyć (jak dotąd) rybę sezonu.

Ps, mógłbyś przybliżyć w której części Polski miał miejsce opisany masowy wylot?

Ja dzisiaj również byłem na jednej z pomorskich rzeczek, miałem 2 nietrafione ataki kropków, zbierały jętkę ale tylko ta dużą,małą zostawiały w spokoju, akurat nie miałem takiej wielkości co miały w menu. Blisko sukcesu było z imitacją pszczoły, lecz nie wiem czemu walnęły pyskiem obok. Jak by w ostatnim momencie zrezygnowały z posiłku. Może był to za mały kąsek w porównaniu do większej jętki. Szkoda, że nie udało mi się ich przechytrzyć bo były całkiem całkiem.

Ja w ostani czwartek też odwiedziłem jedną z pomorskich rzek. Pierwszy raz w tym roku widziałem prawdziwe mayfly, ale żerowania na nich żadnego. Praktycznie wszystkie brania (lipinków i pstrążków) miałem na przytopionego chrustka. Do klasycznej "suchej" tylko dwa wyjścia lipinków. dowiązałem również mayfly, ale pomimo haka 10 i naprawdę dużej muchy wychodziły do niej tylko piekielnice. Może dzisiaj będzie lapiej.

cut...

Ps, mógłbyś przybliżyć w której części Polski miał miejsce opisany masowy wylot?[/quote]

Oczywiście,łowiłem w środę i czwartek w Łupawie,najintensywniejszy wylot miał miejsce w środę.

Łukasz Bartosiewicz napisał:
Problem to żaden,tylko jak wspomniałem nastawiłem się na suchara licząc na widowiskowe i pełne emocji wędkowanie.
To wszystko.

garciu napisał:
Łukaszowi chodziło chyba o lekką nimfę, prowadzoną tuż pod powierzchnią imitującą jętkę przeobrażającą się w subimago. Ponieważ nimfa, a właściwie emerger płynie tuż pod powierzchnią brania są tak samo widowiskowe jak podczas łowienia na suchą muchę. Warto poszukać sobie w internecie muszek typu emerging nymph i emerging dun i nakręcić tego trochę. A tu jeszcze taki fajny obrazek z wszystkimi formami jętki i ich profesjonalne odwzorowanie na haczykach.

PS. Może ktoś ma jakieś sprawdzone wzory przeobrażających się jętek i zechciałby się podzielić ich zdjęciami?

Pozdrawiam
Kuba

PS.
Ten wzór sprawdza się doskonale

{youtube}GHeI7v3ge1Y&feature=fvw{/youtube}

Polecam przejrzeć inne filmy instruktarzowe McPhail’a – chłopak ma naprawdę duży talent w tej dziedzinie. A do tego ten piękny szkocki akcent… . Miłego oglądania.