TEMAT: Muchy - pierwsze kroki z muchą

Mam końcówki do linki i żyłkę wiązania już podpatrzyłem na innych postach a będę łowił na dopływach Gwdy na streamery,mokre muchy,pijawki złapałem bakcyla po tym jak tydzień wcześniej na pożyczonego kija udało mi się złapać 43 cm kropka ale był tak śliczny że pływa dalej:) dzięki za poradę;POZDRAWIAM:)

Z tą jednolitą to tak sobie, jeśli chodzi o łowienie suchą koniczny oryginalny, lub złożony stopniowo jest jak najbardziej potrzebny, przy żyłce jednolitej i dł. 2,5-3m jest raczej trudno ułożyć przypon i muszydło

Ja jade na jednolitej, przypon daję trochę krótszy niż Ty powiedzmy na oko 2 metry. Przed położeniem muchy lekko pociągam do siebie sznur, wtedy żyłka nie spada z muchą w jednym miejscu.
Ale oczywiście masz racje przypon koniczny jest mile widziany, aczkolwiek można się bez niego obyć.

abuabu napisał:
Abu na początek do streamera czy mokrej wystarczy spokojnie zwykła żyłka ale co najmniej w dwu grubościach.
Od linki odcinek 0,30 potem zejście na 0,20.
Koniczne sa fajne ale przy częstej zmianie muchy trzeba i tak dowiązać odcinek żyłki bo cylindryczny cienki odcinek "szybko się kończy"

Marcin Ty już masz technike opanowaną ale wiesz jak jest na początku...
wszystko się plącze i nie ma co sobie utrudniać życia.
Połaczenie dwu odcinków żyłki pomaga

ja daję z kilku żyłek. wazne u nas na dorzeczu jest aby przypon był długi. mucha musi lądować przed rybą a sznur za nią. więc stąd potrzeba albo przypon koniczny albo pozostaje wiązanie

Ale na jednolitej jak położy sznur w miarę cicho to i tak mu sieknie (chodzi mi o suchara). Choćby się zwinął w kłębek, a nie chce żeby się znięchęcił wiązaniem 5 różnych żyłek do jednego przyponu, albo zbankrutował zrywając 10 przyponów konicznych na zaczepach dziennie

Dobra, na suchą jest jeszcze czas.

Teraz streamer, jednolita żyłka (przy streamerze i mokrej nie ma to za cholere żadnego znaczenia), szerokość daję zawsze na szerokość ramion, a zmieniam jak uznam że coś mi się za bardzo skróciło i trzeba zmienić, albo po zaczepie.

Dzięki za podpowiedz z tym podawaniem, wiadomo iż reszty będę się musiał uczyć nad wodą bo w mojej okolicy znam 2 muszkarzy ale ciężko się z nimi rozmawia ale jestem uparty i pracowity pokarze im że też potrafię z muchą łapać POZDRAWIAM:) Krzysiek

dzaki73 napisał:łapie się muchy a na muchę łowi

Nie poddawaj się.
poczatki sa cięzkie, wszystko się plącze i wogóle
Ja na początku nawet wiązałem węzły nie tylko na przyponie ale i na lince

Dzięki za porady o to właśnie mi chodziło czy do konicznego jeszcze się dowiązuje żyłkę a że przyponów konicznych zakupiłem na wyrost to założę sobie jutro pomacham:)

Marian dzięki za trafne spostrzeżenie łapania much tak to jest z laikami ale jestem zawzięty i nie poddam się tak szybko aż wam troszeczkę zazdroszczę tej wiedzy muchowej ale myślę że po całym sezonie łowienia na muchę w małym stopniu pojmę tą wspaniałą technikę