Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe?

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 19:48 #98622

Miło jest wypowiedzieć się w gronie tak szacownych Kolegów :) z którymi w większości miałem przyjemność moczyć kija w wodzie !
Wiecie, że sporo łowię i można mnie spotkać w wielu miejscach w Polsce.
A zaczynałem w górach, na Dunajcu i oczywiście od muchy.
Teraz niewielu może sobie wyobrazić początki. Bambus 3,60 m , żyłka 0,45 zamiast linki i przypon 0,25 na pstrąga, jesienią 0,20 na lipienia :)) , oczywiście Stilon Gorzów. Jak dostałem żyłkę 0,18 Damyla, to skakałem z radości, a jak udało się kupić muchowe Mustady # 12, to prawie orgazm.
I mucha była dla mnie wszystkim, incydentalnie parę wypadów na głowatkę, lub pstrąga wczesną wiosną. Wtedy zima była zimą i łowienie na muchę przed zejściem wody śniegowej z gór mijało się z celem. Oczywiście jeszcze nie było nimfy, tylko mokra i sucha mucha !
Po przeprowadzeniu się do Wawy można powiedzieć otworzyłem się na Polskę północną.
Dalej muchówka była wszystkim, chociaż już częściej w ręku gościł spin.
Pojawiła się dolna nimfa, wtedy zwana kluską :)-jak nie zapomnę, to pokażę kiedyś coś na co miałem swojego największego lipienia.
Muchówka była dla mnie wszystkim, nieraz w czasie wypadów zimowo- wiosennych na Pomorze, koledzy jechali ze spinem na troć a ja łaziłem za lipieniem, czasami też z trocią ale z muchą.
Mówiłem, że wolą nie złowić nic na muchę niż na spina :)
Ale tak jak Grześ zaczyna teraz przygodę z muchą, to ja prawie zarzuciłem tą metodę.
W 2012 nie byłem z muchówką nad rzeką ! Za to parę razy muchowałem w morzu i nawet zaliczyłem trotkę :D
Wzorem Kolegi Marcina Pagińskego, którego również znacie czasami biorę nad solankę równocześnie spina i muchę, odwrotnie jak MaciasD tylko muchę, żeby nie kusiło, ha, ha, ha.

Pozdrawiam i do spotkania, może nawet z muchówką w ręce,
Bodzio
Ostatnio zmieniany: 2013/01/08 20:52 przez Jacek Nadolny. Powód: Nie zaczyna się posta od słowa "Witam".
Za tę wiadomość podziękował(a): Mateusz Droszcz, salmon1977

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 20:19 #98625

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3331
  • Podziękowań: 2488
hi tower napisał:
Są naiwni co twierdzą że ryba złowiona na muchę liczy się podwójnie. Bzdura!!! Prawda jest taka że ryba nie złowiona na muchę się nie liczy.
Pamiętam jak dziś jak mój kolega do kumpla muszkarza mówi, że Janek złowił pstrąga 71cm na woblera, a muszkarz odpowiada "eeee na korbę się nie liczy" :lol:
A czym jest dla mnie wędkarstwo muchowe? Ucieczką w dzicz po całym tygodniu siedzenia w murach. Wejście po pas w wodę i oddanie się woli rzeki, albo nurt mnie porwie, albo ja wyrwę rybę na chwilę z jej toni. Powrót do natury mnie uspokaja.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Odp: Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe? 2013/01/08 20:33 #98628

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Masakra jakaś!!!!!!!!
Pierwsze neopreny jakie wdziałem na siebie biegając po Dunajcu.......były Bogusiowe.
Bogdan nie uciekaj od muchy...........
Ja po dwudziestu latach spiningu pstrągowego przesiadłem się na muchę....
Dunajec , jeszcze łowisko u ujścia Białki..
Teraz jeżeli o ucieczki chodzi to uciekam od takich metod jak " żyłka" , krótka nimfa.............sucha mucha to kwintesencja wędkarstwa muchowego.............
Boguś , Boguś...nie daj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odp: Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe? 2013/01/08 20:59 #98632

  • bartek19176
  • bartek19176 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 192
  • Podziękowań: 8
Czytając wasze posty śmie stwierdzić, że nie dojrzałem jeszcze do muchy. I nie chodzi o to, że idę nad wodę po rybę, bo idę za rybą I nie twierdzę, że powrót o kiju to dzień stracony, bo wracałem dziesiątki razy i tak nie uważam A marzy mi wędkarstwo muchowe, ale chyba nie jestem jeszcze godzien i sporo wody musi w rzece upłynąć.

Odp: Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe? 2013/01/08 21:01 #98633

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3331
  • Podziękowań: 2488
Wód ubywa, ryb ubywa, lat ubywa....nie czekaj!
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Odp: Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe? 2013/01/08 21:11 #98636

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Bartek , Piter ma racje..........nie dojrzewaj i nie czekaj. Łowienie na muchę , robienie sobie much to nie fanaberie.............
Posmakuj , a jak będzie ci pasowało to super!!!!!!!!!!!
Prezes

Odp: Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe? 2013/01/08 21:14 #98637

  • bartek19176
  • bartek19176 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 192
  • Podziękowań: 8
Moją rzeczkę PZW mi zarybi :laugh: Klima się ociepla, lodowce topnieją woda będzie:) A lata lecą no i racja młodszy nie będę. Pewnie za jakiś czas odłoże spin i chwycę za muchę... oj ale wtedy żona chyba zapomni, że ma męża

Odp: Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe? 2013/01/08 21:22 #98640

  • Synek
  • Synek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 431
  • Podziękowań: 525
Gdyby nie mucha,zwłaszcza nimfa, pewnie nigdy bym się nie dowiedział ile może być zaczepów w rzece...
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony

Odp: Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe? 2013/01/08 21:26 #98641

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Tyle użyłeś z muchy..............????
Szkoda.

Odp: Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe? 2013/01/08 22:40 #98656

  • Leon
  • Leon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 250
  • Podziękowań: 38
Muszkarstwo to poezja. W przenośni i dosłownie...

W nocy nad rzeką jest cicho,
Jakby mrok fonię skradł.
I tylko z rzadka zagada ryba,
Pozostawiając na wodzie ślad.

W nocy nad rzeką jest cicho.
Życie zasypia w półmroku,
A przy pełni księżyca widać,
Jak płynie rzeką spokój.

A kiedy powraca słońce,
Niosąc swój uśmiech jasny,
Nad rzeką zaczyna się ruch,
Jakby świat był zbyt ciasny.

Słońce podnosi się wolno,
A jego pierwsze promienie,
Znów powołuje do życia,
Smukłe, zielone drzew cienie.

I tak zaczyna się koncert,
Co trwać będzie do zmroku.
Orkiestra bujnego życia,
Brzmi sobą na każdym kroku.

W upalne dni słychać nawet,
Jak z nieba leje się żar,
A wtedy rzeka ochoczo,
Ukazuje światu swój dar.

Tym darem jest chłodny nurt
I delikatny szum wody.
Szum koi, wycisza, zachęca,
Abyś chciał zaznać ochłody.
Za tę wiadomość podziękował(a): maciasd
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.108 seconds