TEMAT: Z muchą latem nad Bałtykiem - czy to ma sens?

Czysta rekreacja - Gregor ukręcił powierzchniowe surfery na noc, a jak nic nie będzie się przy powierzchni działo to pojedziemy przy dnie krewetkami/kiełżykami i pijawkami



Przy okazji będę testował rewelacyjnie zapowiadające się głowice do SH firmy Jensen - spotkałem ich na Efftexie i po chwili rzucania w basenie stwierdziłem, że muszę je mieć

Mam pytanie do Kolegów z okolic Darłowa, czy kanał Szczuczy jest otwarty czy zasypany?

No i powalczyłem w Bałtyku - zaliczyłem 1 świt i 1 późny wieczór na kamienistej plaży przy Rozewiu. Niestety bez wyników acz był to dla mnie ciekawy test zarówno dla sprzętu (testowałem głowice rzutowe Jensena) oraz mojego zmysłu równowagi - z uwagi na sporą ilość kamieni można nieźle fiknąć
Woda ciepła - 18C wg miejscowych wędkarzy nie rokuje zbyt dobrze. Troć siedzi na głębokim lub weszła w rzeki a belona już dawno po tarle. Oprócz odprowadzenia szarej krewetki przez rybkę niewiele większą od muchy nic się nie działo

Nie wiem czemu ale jednak wierzę, że daje się skutecznie połowić w wakacyjnym Bałtyku - może to kwestia miejsca, przynęty, prowadzenia muchy - mi się tym razem nie udało.

To tylko wyłącznie kwestia tego, czy ryby podchodzą nocą pod brzeg. Dla mnie na polskim Bałtyku nie ma takich miejsc, żeby połowić regularnie ryby latem. Specyfika wybrzeża, brak raf gdzie są prądy morskie, niestety to nie Dania. Jak ryby podchodzą pod brzeg, to je słychać, widać jak grzbietami przełamują powierzchnię wody. Na granicy dnia i nocy są pod samym brzegiem na wodzie po łydki, trzeba być bardzo ostrożnym, żeby ich nie płoszyc. Zamiast marnować czas lepiej wyskoczyć sobie na Fyn, czy Moen na parę dni, cenowo niewiele więcej a można trafić fajne ryby na muchę.

gladki napisał:
Pisałem port we Władku-drobna ryba przy gwiazdoblokach i grubsza się zdarza.

mimo że jestem spinem i muszkarzem, na letnie nocki w morzu sugeruję gruntówkę z dendrobeną.Proste relaxowe łowienie i każda ryba twoja-pyszny węgorz,turbot, a i troć także.Mucha to najgorsza z morskich metod. Kiedyś z mojej łodzi łowili, a raczej usiłowali łowić belony członkowie MUCHOWEJ KADRY POLSKI JUNIORÓW, więc nie byle kto. Owszem połowili...al/tongue.pngspinningi...Moje doświadczenia są podobne.Po co się katować? pozdrawiam.

wkradł się bląd.oczywiście miało brzmiećz' owszem połowili ale po zmianie wędek na sspinningi"

Z Anną Muchą latem nad Bałtykiem ma sens...

A tak poważnie to wieczorem pod brzeg potrafi podejść belona...

Kolega ostatnio mial wyjscie przyzwoitej troc do blachy przy plazowaniu.Dodatkowo bylo sporo drobnicy.Nie namiawialbym na typowy wyjazd wedkarski ale wieczor i poranek na pewno warto spedzic w morzu,szczegolnie w kamlotach.

Przede wszystkim by mieć jakieś sukcesy łowiąc w morzu, woda musi być klarowana, łowiąc w tak dużej wodzie to jest priorytet. Na drugim zdjęciu widać, że woda jest mętnawa. Ryba ma zauważyć przynętę z jak największej odległości, szanse wtedy rosną zdecydowanie.
Moim zdaniem w lato należy próbować w nocy w bliskich okolicach rzek. Znajomy rybak, łowi trocie i łososie blisko plaży w okolicy ujścia. Strony ujścia też, jak mówi, mają znaczenie.
Mucha z plaży - moim zdaniem temat nie trafiony na Polskim wybrzeżu.