TEMAT: Jaxon XT pro czy warto?

Witam

Chcialbym zlozyc sobie zestaw muchowy. Poczytalem sobie troche internetu, opinie itp. Kij w klasie 5/6 i niezabardzo wiem jaki??
Znalazlem Jaxona XT pro za ok 300 i chcialbym dowiedziec co o tym kiju mowia bardziej doswiadczeni muszkarze.
Nichcialem niczego taniego np Jaxona za 50 bo sama cena odstrasza Naczytalem sie malo pochlebnych opini o Jaxonie choc gdzies znalazlem ze seria xt pro byla bardzo udana.
Myslalem tez o Dragonie millenium hd i tak sie zastanawiam co bybylo lepsze.
Kolowrotek mial byc Jaxon spectra fly i jakis sznur jaxona ale te opinie o JAKOSCI mnie porazaja .

Prosze jakies podpowiedzi co do sprzetu, ( kij, kolowrotek, sznur, przypon koniczny




Ps a i takie pytanie techniczne, prosze o poprawienie jak sie myle:
do wedkowanie np na sucha laczymy podklad + sznur + przypon koniczny + mucha ?
i np na szcupaka podklad + sznur + przypon na drapieznika + stremer czy sznur przypon koniczny + przypon na drapieznika + stremer??


Wiem ze glupie pytania ale nigdzie nie znalazlem na nie odpowiedzi.
Dziekuje za pomoc i wyrozumialosc dla nowego
Pozdrawiam rafał

Wszystko zalezy od tego jak jesteś zaawansowany w muszkarstwo. Na początek oczywiście polecam najtańszy sprzęt. Wędka i kolowrotek Jaxona o którym wspomnialeś polecam. Kijjek jest dość dobrze zrobiony i ma troche mocy w sobie . Kolowrotem wg mnie jest tylko do trzymania linki. Wszelkie odjazdy ryby niweluje ręką. Linki muchowe Jaxona sa dobre do nauki , gdyż są niedrogie i dla początkującego muszkarza w zupelności wystarczą. Później polecilbym Cortlanda. Oczywiście sznur WF na początek. W ofercie Jaxona sa jeszcze lączniki w przyzwoitej cenie , podklad oraz przypony koniczne . Ja kupilem to wszystko i nie mam zastrzeżeń. Obecnie używam linek Cortlanda ale zaczynalem na Jaxonie. Tak że jeżeli się jeszcze nie zdecydowaleś to proponuję sprzęt Jaxona. Nie wszystko jest w ofercie Jaxona ok ale akurat seria XT Pro jest bez zastrzeżeń. Ja posiadam muchówki Jaxona Astral i najtańszego Oriona i wiele pieknych ryb tymi wędkami wyciągnąlem. Pozdrawiam.

Nie mam żadnego kija Jaxona ale z opinii jakie słyszałem ten model jest dobry , wart swojej ceny ale 4 aftma do tego kołowrotek Okuma Ariframe , podkład Jaxona , sznur np.WF 5 F Robinsona i masz prawie komplet.Wszystko to masz w sklepie poniżej.
www.teamsamol.pl/category/wedkarstwo-muchowe-wedki/2

Ja na początek proponuję zainwestować w książkę np. Wędkarstwo Muchowe Adam Sikora Sam też od niej zaczynałem, zaraz po obejrzeniu filmu rzeka życia (piękne zdjęcia biorących pstrągów)Co do sprzętu to mam od 4 lat Dragona Millenium i jestem bardzo zadowolony, nawet przy cieńkich przyponach do suchej muchy bez problemu pozwala wymęczyć nawet 1,5kg klenia, mam też kołowrotek Jaxon spectra i śmiało mogę polecić. Jakość wykonania jest lepsza niż w przypadku Taimena STX w podobnej cenie (liczne wady odlewu szpuli). Może być jedynie problem ze zmieszczeniem całego podkładu. Co do kija Jaxon mam od 3 lat jako zapasowy kij eternum fly (mały 4 części - wchodzi z łatwością do bagażnika) Łowię na niego sporadycznie ale nie mam powodów do narzekań. Jeżeli chodzi o sznur to zaczynałem od najtańszego Cortlanda DT i w przypadku zadrzewionych rzeczek sprawdza się bdb na większe rzeki i dalekie rzuty oczywiście WF, obecnie mam Taimena. Na początek też polecam AFTM 5-6 później mogą być lżejsze ale ja łowię na muchę dopiero 4 lata i głównie na pomorzu niech się wypowiedzą starsi wędkarze Udanych połowów

Bardziej doświadczeni wędkarze proponują kupić kij w klasie 4 AFTM

zp71 obejrzyj "Rzeka pytań" to jest film, co do xt-pro kije są ok, ale i równie dobry jest Konger WC 2,7 #4/5 ,wielu na nim zaczynało . fajnymi wędkami są Shakespeare, fajne kijki wyjdą po nowym roku,sam czekam na 1,8m #3.sznura nie warto kupować taniego,chyba ,że z drugiej ręki w dobrym stanie, są też okazje na forach w komisie,warto śledzić. moim zdaniem dobry sznur to dużo, nawet najtańszy vision czy SA będzie przepaścią jakości do jaxona czy robinsona

Rzeka pytań właśnie obejrzałem, dzięki było warto! Szkoda, że o takich rzekach i rybach u nas można pomarzyć. Przynajmniej w moim rejonie wędkarskich wypraw łowienie na muchę to dość duży kłopot, a brodzenie w tak dużych rzekach jest możliwe tylko na krótkich odcinkach. Jak sobie pomyślę ile muszę się namachać i przedzierać przez krzaki lub pokrzywy żeby coś złowić... Pozdrowienia