Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: dziwny stan

Odp:dziwny stan 2011/01/23 21:52 #56786

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Mateusz Droszcz napisał:
Po francusku ;)
:side: figlarz

Odp:dziwny stan 2011/01/23 21:54 #56787

  • Rolnik
  • Rolnik Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Panie, brali to w grudniu..
  • Posty: 411
Może czas spróbować połowić jelce zamiast troci?

A tak na poważnie też kiedyś miałem okres że nie chciało mi się łowić, podejrzewam że jak już raz byłeś tak umoczony to instynkt łowiecki prędzej czy później powróci. Zacznij może strugać woblerki ? Zajawka równie fajna a jak zaczną wychodzić ładne to samo cię nad wodę zaciągnie żeby nimi porzucać, coś się może uwiesi i jesteś z powrotem w temacie . Alternatywą są wahadła lub obroty. Do obrotówek dobre wprowadzenie napisał na forum ostatnio Randap, o wahaczach pięknie napisał Dżerwys tutaj www.jerkbait.pl/?p=729 a o woblerach napisano w internecie więcej niż zwykłemu śmiertelnikowi chciało by się przeczytać. Wybierz na co najbardziej kręci i do dzieła.

Odp:dziwny stan 2011/01/23 21:56 #56788

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
Igo, z tego co pamiętam, pierwsze systematyczne sukcesy w połowach troci zacząłeś odnosić latem zeszłego roku. Teraz aura jest zupełnie inna, wszystko, łącznie z rzeką prezentuje sie inaczej. Szaro, ciemno, niewyraźnie. Przyroda uśpiona, a my wszyscy cierpimy na niedobór witaminy D :) Najpóźniej wraz z nadejściem wiosny popędzisz nad rzekę z wywieszonym jęzorem ;)
Ja jak do tej pory też w tym sezonie szukam u siebie tego "zapaleńca" z minionych lat. Tłumaczę to sobie właśnie moją niechęcią do zimy nad rzeką i moim przekonaniem o małej wartości kelta jako wędkarskiego trofeum.
W życiu bywają różne okresy, mamy różne priorytety, dylematy, czasem sytuacja zmusza nas do zawieszenia wędki na kołek na dłuższy czas. Żeby cieszyć się z pobytu nad wodą, trzeba umieć się "wyłączyć", zapomnieć o problemach dnia codziennego. Nie zawsze jest to możliwe - może masz chwilowo więcej na glowie niż zazwyczaj, albo nie zdajesz sobie nawet sprawy z tego, że coś w Twoim życiu wymaga zmiany. Pomyśl nad tym. Pasja nie znika ot tak, pstryk.

Odp:dziwny stan 2011/01/23 21:57 #56789

U mnie było tak ze miałem już dość łowienia na spławik i grunt. Tachanie tego całego bajzlu z samochodu na łowisko, kupowanie zanęt i robaków. Powiedziałem dość i skupiłem się na spinningu.
W końcu doszedłem do łowienia pstrągów. Przełomem okazał się lipiec, kiedy kropki miały głęboko w poważaniu moje woblery, blachy, gumy. Żarły tylko jętkę. Chwyciłem za muchówkę i odkryłem łowienie na nowo. Kolejnym wyzwaniem były lipienie. Pierwszego złowiłem w dniu moich oświadczyn B)

Odp:dziwny stan 2011/01/23 21:58 #56790

  • Uran
  • Uran Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 361
  • Podziękowań: 72
Arek, tak czasami jest i ja tak czasami mam, zwłaszcza, jak coś już złowię, to dostaję jakiegoś zobojętnienia.
Do tego dochodzi często w tym okresie deprecha ( brak słońca, witamin, itp )
Do tego, faktycznie, może trochę przetrenowałeś.
Ale nie łam się, wróci wena, zwłaszcza, jak zapniesz suma w Słupi :laugh:
Pozdr
Arek
Pozdrawiam Uran

Odp:dziwny stan 2011/01/23 22:00 #56791

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Rolnik napisał:
Może czas spróbować połowić jelce zamiast troci?

A tak na poważnie też kiedyś miałem okres że nie chciało mi się łowić, podejrzewam że jak już raz byłeś tak umoczony to instynkt łowiecki prędzej czy później powróci. Zacznij może strugać woblerki ? Zajawka równie fajna a jak zaczną wychodzić ładne to samo cię nad wodę zaciągnie żeby nimi porzucać, coś się może uwiesi i jesteś z powrotem w temacie . Alternatywą są wahadła lub obroty. Do obrotówek dobre wprowadzenie napisał na forum ostatnio Randap, o wahaczach pięknie napisał Dżerwys tutaj www.jerkbait.pl/?p=729 a o woblerach napisano w internecie więcej niż zwykłemu śmiertelnikowi chciało by się przeczytać. Wybierz na co najbardziej kręci i do dzieła.
Niestety na myśl o czymkolwiek co ma związek z wędkarstwem robi mi się mdło. Na wpół zrobione wahadła leżą niedokończone na półkach. Żyłka za którą dwa tygodnie temu złaziłem wszystkie wędkarskie sklepy w okolicy, leży nienawinięta. Najgorsze są wyrzuty sumienia. Coś w środku ma pretensje do mnie, że nie korzystam z rzeki gdy jest w niej ryba.

Odp:dziwny stan 2011/01/23 22:00 #56792

  • angal
  • angal Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 319
  • Podziękowań: 81
Igo Mrugi ma racje ale żeby ci przeszło musi byc przynajmniej 0,7 na głowe.
Na drugi dzień napewno bedziesz musiał wyjść na świerze powietrze z wędeczka i browarkiem.

Odp:dziwny stan 2011/01/23 22:02 #56794

  • Mrugi
  • Mrugi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 130
Jedno jest pewne, w twoim życiu w ostatnim okresie czasu wydarzyło się coś co zwyczajnie przyćmiło wędkowanie... ludzie różnie mają... miłość, śmierć bliskiej osoby, problemy w pracy w domu... człowiek który sobie w danym czasie nie radzi z sobą... nie będzie skakał na bangi i hasał zwyczajnie z wędką po bezdrożach...

Odp:dziwny stan 2011/01/23 22:07 #56795

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Endrju napisał:
Igo, z tego co pamiętam, pierwsze systematyczne sukcesy w połowach troci zacząłeś odnosić latem zeszłego roku. Teraz aura jest zupełnie inna, wszystko, łącznie z rzeką prezentuje sie inaczej. Szaro, ciemno, niewyraźnie. Przyroda uśpiona, a my wszyscy cierpimy na niedobór witaminy D :) Najpóźniej wraz z nadejściem wiosny popędzisz nad rzekę z wywieszonym jęzorem ;)
...w tamtym sezonie o tej porze mimo kiepskich wyników spędzałem każdą wolną chwilę nad rzeką ciesząc się, że nie ma komarów i pokrzyw... a w tym roku doopa :S

Endrju napisał:
Tłumaczę to sobie (...)przekonaniem o małej wartości kelta jako wędkarskiego trofeum.
Próbowałem sobie to dzisiaj wmówić ale bezskutecznie, bo pamiętam, że nawet kelty wywoływały u mnie uczucie szczęścia.

Cała nadzieja w tej witaminie D :side:

Odp:dziwny stan 2011/01/23 22:09 #56796

  • pitti
  • pitti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 43
  • Podziękowań: 1
mkfly napisał:
Igo, najwyższy czas odstawić spinning i spróbować jedynie słusznej metody w połowie troci.
To bardzo dziwne. Znam przypadki wielu zadeklarowanych muszkarzy, którzy porzucają okresowo tą metodę łowienia i łapią za spining...Do tego stopnia, że łowią nim rocznie więcej, aniżeli ja - zadeklarowany spiningista.
A co do "dziwnego stanu", o którym pisze Igo, to muszę stwierdzić, że teraz też go przechodzę...
Nie pierwszyzna. Miewam to co jakiś czas.
Obecnie - nieco racjonalnie, kalkuluje, że nie warto chodzić za trocią...
trzy dwa jeden - ciach - stawiam cenzurę ignorancji nad męczącymi forumowiczami
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.103 seconds