TEMAT: Pstrągolipień

witam
wiem coś na ten temat ..brałem udział w badaniu profesora Mąciwody kiedy on jeszcze był doktorantem ..ten porąbaniec już kilkanaście lat temu wprowadzam ikre stegozaura w stan hibernacji i łączył ją z ikrą lipasa ....nie byłem zadowolony z efektów , w zasadzie byłem przeciwny temu polączeniu i dlatego zostałem "wydalony" z grupy badawczej

teraz wymyslił "to" o czym ty piszesz i rozumiem dlaczego nie mozesz pisac wiecej ....
boisz sie daleko pojętej dyskryminacji ichtiologiczno- wedkarskiej ))

jestem z tobą SYNKUUUUUU

Ryby te beda napewno lepsze niz kaczki krzyżówki ....jezeli chodzi o walory smakowe oczywiscie

oczywiście zarybiane maja byc nim wszelkie zbiorniki ppoż, glinianki i inne rzeki ze szczególnym uwzględnienie odcinka poniżej warszawskiego bergla.
Ryba wychodowana specjalnie do połowów wędka elektryczną ze względu na swą zarłoczność i waleczność - skwapliwie ukrywane informacje mówią o dwóch pożartych pracownikach którzy nieopatrznie weszli w spodniobutach do stawu w którym ryby te były trzymane.

Jesteś pewien, że pewne ilości tych ryb nie wydostały się jakoś z Instytutu na wolność przed wytypowaniem wód, do których mają być wsiedlone? Miałem ci ja na wędce takiego szatana dwa dni temu, myślałem nawet że to paszczak reski, ale one jeszcze tak nie walczą, są wymęczone po godach. Musiał być to pstrągolipień, czyli Salmo trutta morpha Thymallus. Vivat polska nauka!

Koledzy pamiętajcie iż takie próby były podejmowanie nie tylko ze szlachetnymi rybami. Pan doktor już wcześniej odniósł sukces

genetyczna krzyżówka szczupaka i Arapaimy Ara-szczupak mierzy 500 cm i waży ponad 200kg;)

W takim razie idę ukręcić brązkokiełża, a może się skusi:)

Na te ara-szczupaki i pstrągolipienie świetnie mi się sprawdził mój tajny wzór muchy - rudobrązowy suchy kiełż na haku 2/0 (bezzadziorowym oczywiście). Swoją szczególną skuteczność wykazywał wyłącznie w określonych warunkach tj po wypiciu kilkunastu piw (bezalkoholowych oczywiście).
Może kiedyś Wam zdradzę jak się go robi.

Wy sobie teraz jaja robicie, ale w latach 50. XX w. autentycznie w Polsce prowadzono takie prace. Informacja o tym była wówczas w Gospodarce Rybnej. Już ją kiedyś gdzieś podałem w pełnym brzmieniu.

Na Ara-szczuki(bo tak brzmi prawidłowa nazwa)kręci się specjalne muchy tzw Flypig- jest to po prostu sucha, pływająca wersja wieprzka, do 50kg.

nie no Wiśnia to pojechał po całości z tym wieprzakiem. Jak sobie wyobraziłem wędkarza z wieprzem pod pachą nad rzeką to aż mi łzy ze śmiechu poleciały Gratuluję pomysłu

najlepsza z tej bajki jest wypowiedz wisni. wielki szacun za taka pomysłowosc.