Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Śmierdząca sprawa.

Odp:Śmierdząca sprawa. 2010/01/20 18:46 #29783

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Proponuję napisać skargę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Wójta Gminy. Z tego co mi wiadomo to te dwa organy są odpowiedzialne za nadzór nad środowiskiem na podległym terenie. Najważniejsze! - skarga podpisana imieniem i nazwiskiem z dokładnym adresem skarżącego !!! wtedy urząd ma obowiązek zgodnie z kodeksem prawa administracyjnego sprawdzić słuszność zarzutów przedstawionych w skardze i w ciągu miesiąca odpowiedzieć na pismo dlatego tak ważny jest adres do korespondencji. Anonimowe skargi najczęściej pozostają bez echa. Najlepiej dołączyć zdjęcia, materiał filmowy i czekać na odpowiedź w której organ poda dokładnie jakie czynności podjął w związku ze skargą. Bez obawy o ujawnienie danych (jeśli zależy nam na anonimowości) Urząd ma obowiązek zataić przed osobami których dotyczy skarga dane osobowe skarżącego.

PS jeśli urząd uzna, że rozpatrzenie skargi nie leży w zakresie jego obowiązków ma obowiązek w ciągu siedmiu dni przekazać skargę organom właściwym do rozpatrzenia skargi (to już ich problem by znaleźć organ za to odpowiedzialny) i tez pod jednym warunkiem że skargę podpiszemy imieniem, nazwiskiem i dołączymy adres.
Ostatnio zmieniany: 2010/01/20 18:51 przez Igo.

Odp:Śmierdząca sprawa. 2010/01/20 18:54 #29785

  • rybak176
  • rybak176 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • https://www.facebook.com/KlubM​uchowyLipienWejherow
  • Posty: 253
  • Podziękowań: 46
pod jednym warunkiem że skargę podpiszemy imieniem, nazwiskiem i dołączymy adres.


z tym nie będzie problemu akurat;) Jeszcze ojciec się podpisze bo to też jego pomysł żeby się tymi rurami zajać:)
Ostatnio zmieniany: 2010/01/20 18:55 przez rybak176.

Odp:Śmierdząca sprawa. 2010/01/20 19:46 #29792

  • wystrag69
  • wystrag69 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Szczęście to tak niewiele wędka i przyjaciele...
  • Posty: 133
  • Podziękowań: 1
Mieliśmy podobną sprawę u nas w lubuskim-wygraną!Po pierwsze,dokumentacja zdjęciowa,potem należy najlepiej występować jako organizacja oficjalna np.koło wędkarskie klub wędkarski,stowarzyszenie,itp.Osoby cywilne olewają wiem to z naszego doświadczenia!Następnie zgłoszenie sprawy do wojewódzki konserwator przyrody,nadzór budowlany-ważne!!!Sprawdzają i wydają decyzje odnośnie legalności zaistniałej sytuacji tzn. czy rura jest legalna czy nie!Jeżeli stwierdzą że ścieki są odprowadzane nie legalnie krok ostatni zgłoszenie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa o charakterze samowoli budowlanej i działanie na szkodę środowiska naturalnego.Trochę to trwa ale satysfakcja gwarantowana.

Odp:Śmierdząca sprawa. 2010/01/20 19:50 #29794

  • Tommy54
  • Tommy54 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 1
rybak176 napisał:
pod jednym warunkiem że skargę podpiszemy imieniem, nazwiskiem i dołączymy adres.


z tym nie będzie problemu akurat;) Jeszcze ojciec się podpisze bo to też jego pomysł żeby się tymi rurami zajać:)

A najlepiej, gdyby pod skargą podpisał sie jeszcze jakiś niespokrewniony świadek ( np. kolega -wędkarz).

PS. Na tych "srólkach" - Gościcinie, Bolszewce i Zagórzance trochę pstrągowałem w latach 70-tych. To wtedy były fajne rzeczki - nie wiem jak jest teraz. Pozdrawiam

Odp:Śmierdząca sprawa. 2010/01/20 19:58 #29795

  • rybak176
  • rybak176 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • https://www.facebook.com/KlubM​uchowyLipienWejherow
  • Posty: 253
  • Podziękowań: 46
wystrag69
Osoby cywilne olewają wiem to z naszego doświadczenia!


to żeś mnie pocieszył:(

Tommy54
A najlepiej, gdyby pod skargą podpisał sie jeszcze jakiś niespokrewniony świadek ( np. kolega -wędkarz).

z tym to by raczej nie było problemu.

będziemy próbować a nóż trafie na kogoś w urzędzie co będzie mieć chęci:) tylko ze zdjęciami teraz lipa w tym śniegu... trzeba będzie poczekać do wiosny wtedy zaraz widać gdzie trawa najbardziej zielona.

Odp:Śmierdząca sprawa. 2010/01/20 20:07 #29797

  • Tommy54
  • Tommy54 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 1
A na maxa idealnie byłoby pobrać w obecności świadka do sterylnego naczynie - próbkę wody tuż przy wylocie rury do rzeczki( gdy spuszczają ).
To byłby "dowód koronny". Pozdrawiam

Odp:Śmierdząca sprawa. 2010/01/20 20:17 #29799

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
wystrag69 napisał:
Osoby cywilne olewają wiem to z naszego doświadczenia
Pracuję w jednym z urzędów do którego wpływają skargi i przynajmniej u nas gdy przychodzi nawet najbardziej niedorzeczna skarga, która aż pachnie złośliwością (można wyczytać między wierszami, że ktoś komuś chcę skargą zrobić na złość) to czy chcemy czy nie wszystkie inne sprawy schodzą na drugi plan, skarga staje się priorytetem bez względu na to czy jest napisana profesjonalnie i podpisana kilkunastoma podpisami czy napisana na kartce wyrwanej z zeszytu tak, że ledwo można odczytać, po "polskiemu" z błędami ortograficznymi i skreśleniami (byle podpisana chociaż jednym nazwiskiem i adresem). Od chwili wpływu i rozszyfrowania od kogo i o co skarżącemu chodzi pilnujemy by rzetelnie skontrolowano sytuację, sporządzono protokół i w terminie, zachowując poufność, wyczerpująco udzielono odpowiedzi nadawcy. Możliwe, że w innych urzędach mają "olewczy" stosunek do skarżących. W każdym razie życzę powodzenia, a w przypadku gdy odczujemy opieszałość urzędu radzę nie bać się pogonić urzędników (najlepiej pismem) powołując się na odpowiednie artykuły kodeksu postępowania administracyjnego: :)
Art. 237. § 1. Organ właściwy do załatwienia skargi powinien załatwić skargę bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w ciągu miesiąca.
Art. 238. § 1. Zawiadomienie o sposobie załatwienia skargi powinno zawierać: oznaczenie organu, od którego pochodzi, wskazanie, w jaki sposób skarga została załatwiona, oraz podpis z podaniem imienia, nazwiska i stanowiska służbowego osoby upoważnionej do załatwienia skargi. Zawiadomienie o odmownym załatwianiu skargi powinno zawierać ponadto uzasadnienie faktyczne i prawne.

( Dziennik Ustaw z 2000 r. Nr 98 poz. 1071)
Ostatnio zmieniany: 2010/01/20 22:45 przez Igo.

Odp:Śmierdząca sprawa. 2010/01/20 20:24 #29801

  • Arek Gdańsk
  • Arek Gdańsk Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 275
  • Podziękowań: 1
rybak176 zrób dokumentacje, zdjęcia ,podaj adresy posesji, jak będziesz miał to gotowe to przekażesz mi a ja osobiście to wyślę odpowiedniemu Urzędowi poprzez Kaszubską Fundacje Ekologiczną.

Odp:Śmierdząca sprawa. 2010/01/20 20:28 #29803

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Najlepiej złożyć osobiście w sekretariacie prosząc o potwierdzenie wpływu na kopi skargi lbo wysłać za potwierdzeniem odbioru tak by nikt potem nie udawał, że skargi nie otrzymał ;)

Odp:Śmierdząca sprawa. 2010/01/20 21:14 #29810

  • kitokno
  • kitokno Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 216
  • Podziękowań: 3
Wiem z własnego doświadczenia,że wszelkie nawet najlepiej udokumentowane skargi na takowe odprowadzanie ścieków rozbijają się o kumoterskie powiązania w gminach.Niestety dotyczy to nie tylko małych gmin wiejskich ale i dużych miast.Odcinek pstrągowy Brdy w Bydgoszczy przez szereg lat był zanieczyszczany przez hodowców nutrii i przelewowe szamba ,od których rury biegły przez skarpę niemal metr pod ziemią a ich wyloty zamaskowane głazami ukazywały się tylko przy wyjątkowo niskich stanach wody.Nie pomogły ani zdjęcia ani filmy przekazywane do WUOŚ. Pomógł jedynie drastyczny spadek cen skór nutrii ; szamba trują dalej.Owszem były kontrole szczelności szamb ale te nie przyniosły żadnych efektów, bo polegają na sprawdzeniu czy do gruntu nie przenika odpowiedni barwnik wsypany np.: do zlewu.Na przekopywanie kilku metrowej wysokości, zakrzaczonej skarpy nikt nie miał chęci a użytkownik szamba zawsze był powiadamiany o kontroli i na czas szambo opróżniał tak aby poziom nie zbliżył się do rury przelewowej.Widząć bezcelowość naszych starań daliśmy sobie spokój .Głową muru nie przebijesz.Podobnie jest z ogrodzeniami wchodzącymi nawet po2-3metry w rzekę.Nie znaczy to ,że się pogodziłem z problemem.Szkoda mi tylko czasu ,który mogę wykorzystać na coś innego niż szarpane własnych nerwów.
Ostatnio zmieniany: 2010/01/20 21:19 przez kitokno.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.095 seconds