Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Megalomania forów internetowych...

Megalomania forów internetowych... 2009/05/18 06:29 #15126

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Szanowni Koledzy,

Po kilku jakże mocnych starciach, bitwach i ostrzałach pozycyjnych na tematy związane z wypuszczaniem ryb, fotografowaniem maluchów czy wreszcie zdradzaniem tajnych odcinków, naszła mnie refleksja, którą dziś w poniedziałkowy poranek zamierzam się z wami podzielić.

Otóż każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, ale warto zachować pewne proporcje. Jeżeli chodzi o wielkość publiczności to chciałbym zwrócić uwagę, że jak na razie to gazety wędkarskie wiodą prym. A w tych gazetach mamy całą mase zdjęć ryb które dostały w beret, niemało zdjęć niewielkich rybek oraz niemało szczegółowych opisów łowisk.

Istnieje jednak zasadnicza różnica w konsekwencjach dla autora artykułu w gazecie wędkarskiej oraz dla autora postu na forum. Autor artykułu lub zdjęcia gazetowego oddziałuje na znacznie większą publiczność ale pozostaje niemal poza krytyką czytelników. Poza listami do redakcji, które mogą być niewydrukowane lub okrojone, autor nie jest tam prawie krytykowany. Brak możliwości łatwej krytyki, która jest dostępna na forum, powoduje, że wędkarze niejednokrotnie w ogóle nie myślą o tej krytyce. bo "czego oczy nie widzą..." Autor artykułu lub zdjęcia zamieszczonego na forum oddziałuje na relatywnie małą publiczność, a mimo tego jest bardzo uważnie oceniany przez grono gorliwych forumowiczów. Pojawiają się nawet głosy, że jak na tym forum będzie się zdradzać tajne odcinki, nasze rzeki zostaną zalane nie tylko przez niedzielnych pstrągarzy, ale również przez kłusowników. Może to tylko moja wyobraźnia, ale myślę, że bezrobotny "Jasio elektryk - alkoholik z Zadupia Wyżnego" prędzej dostanie od kumpla gazetę wędkarską sprzed miesiąca, niż pojedzie do miasta aby przeglądać posty w kafejce internetowej:laugh:

Jest cała masa szanowanych autorów którzy opisują nasze łowiska, docierają do szerokiego grona wędkarzy i nie tylko... i jeszcze dostają za to pieniądze. Tu na Forsie i nie tylko tutaj, panuje jakaś mocno przesadzona wiara w moc oddziaływania tego forum. Ile to razy czytałem opisy Bobru, Kwisy, Dobrzycy, Ilanki, Iny, Regi, Brdy, Bystrzycy, Białej Lądeckiej... cholera, nie chce mi się wymieniać większości rzek pstrągowych w Polsce... ale te łowiska były wielokrotnie opisywane, wraz z podawaniem odcinków na których występuje albo koncentracja lipienia albo pstrąga, czy też obu na raz. I były one opisywane w Wiadomościach Wędkarskich, w Wędkarzu Polskim, w Wędkarskim Świecie i wielu innych gazetach, biuletynach, przewodnikach itd.

Zanim więc przyjdzie wam ochota na wylanie pomyj na głowę koledze na forum za promocję waszego łowiska, pomyślcie przez chwilę, czy już tego ktoś nie zrobił wiele razy w różnych miesięcznikach wędkarskich. Jest tylko zasadnicza różnica, mi w ocenzurowanym temacie przyświecała jakaś idea, ponieważ uważam że tajnośc zabija nasze rzeki - to jest moje zdanie, mam na to swoje argumenty, moje prawo. Natomiast autorzy artykułów w wędkarskiej prasie często nie kierują się żadną ideą, jak tylko tą aby wziąć honorarium za kolejny napisany artykuł. Widząc ile niektórzy z nich produkują miesięcznie publikacji, istnieje podejrzenie że pracują już niemal na akord - ale ich praca i ich prywatna sprawa.

Publikujcie więc na Fors ryby żywe lub martwe - ważne abyście nie łamali RAPR, zaś złośliwymi uwagami kolegów się nie przejmujcie. Opisujcie swoje łowiska lub nie, wasza sprawa. A jeżeli tutaj nie będzie można zachowywać się swobodnie, to założymy sobie nowe forum i gorliwych wychowawców innych wędkarzy będziemy tam banować. Pytam więc, czy to ma być forum dla wędkarzy czy dla jakiś przewrażliwionych debili?


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/05/18 06:33 przez dmychu.

Odp:Megalomania forów internetowych... 2009/05/18 18:09 #15145

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Gazeta wędkarska i forum wędkarskie to dwie rózne rzeczy Krzysiu...
Gazetę się pisze dla wszystkich czytających po to by sprzedac jak największy nakład.
Forum jest zbiorowiskiem pasjonatów i to dośc precyzyjnie ukierunkowanych.
Opisy łowisk w gazetach sa opisami często przeterminowanymi naromiast podawane tutaj wiadomości sa niejako "z pierwszej ręki" i aktualne.
Poczytaj sobie taki stary post o tym czy zabierać czy nie zabierac ryb...
Większośc pisze "jak trafię na zasobne łowisko to zgodnie z regulaminem moge zabrać"
Nasuwa się teraz pytanie: jak długo takie łowisko pozostanie zasobnym po najeździe ludzi ??
miesiąc?? dwa?? trzy??
Kto skojarzy liczbę zabranych rzece ryb z ichcoraz słabszymi braniami??
"przeciez ja zabiorę tylko jedna lub dwie na wyprawe..."
Pomnóż to przez liczbę tych "ja" przy zwiększonej presji....
Naraz okazuje się że cięzko się dopchać do wody, potem że cięzko złowić cokolwiek wymiarowego...
Jeszcze potem że cięzko złowić cokolwiek bo nawet podwymiarki przekłute i zamęczone...
To są nasze polskie realia...
Nie dziw się więc że ludzie z duzym doświadczeniem i pasja a także (można to tak nazwać) miłością do ryb będą piętnowali bezsensowne męczenie niewymiarków sesjami fotograficznymi, panierowaniem ryb rzekomo wypuszczonych w nabrzeznym piachu czy zabijanie złowionej ryby "dlatego bo wzięła".
Forum ma wbrew pozorom większe oddziaływanie na ludzi niż wędkarskie periodyki...
Tam są artykuły pisane dla kasy, tutaj są zywi ludzie z ich całym bagażem doświadczeń.
Gazetę możesz jedynie przeczytać i najwyzej wyrzucić...
Tutaj możesz wyrazić własne zdanie, przekazać idee, pokazać innym jaknalezy postępować abyśmy mogli my i nasze wnuki cieszyć się łowieniem w czystych i rybnych rzekach...
Cy to megalomania??
czy po prostu postęp??
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Megalomania forów internetowych... 2009/05/18 19:01 #15147

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Marianie,
Nie przesadzaj z tymi przeterminowanymi informacjami. Nie raz wystarczył opis łowiska w gazecie wędkarskiej by zagwarantować łowisku najazd wędkarzy. Gazety starają się często opisywać łowiska pod dany gatunek ryby, na przykład łowisko szczupakowe w maju lub padździerniku, zaś egzemplarze do kiosków wędrują kilka dni przed danym miesiącem. Jeżeli Dmychu pisząc o nikomu nieznanej rzece zwanej Dobrzyca naraził się tak bardzo pstrągarzom, to co zrobicie Karolowi Zacharczykowi lub Mikołajowi Hassie? Nie mówiąc już o takich wędkarzach, którzy tępią opisywanie swoich ulubionych łowisk na forum, podczas gdy opisują je za kasę gdzie indziej bez żadnych wyższych idei. Tak naprawdę jest to czepianie się małych drzazg, podczas gdy w oku nosi się belkę. Poza tym jeżeli twierdzisz, że publika forumowa jest lepiej wyselekcjonowana, to tym większa odpowiedzialność w promowaniu postaw na autorach artykułów drukowanych. Choć z tym akurat twierdzeniem się nie zgadzam, myślę że różnica jest wyłącznie ilościowa, to znaczy reklama łowiska w gazecie daje większy efekt. Jest co prawda grupa wędkarzy z biednych pomorskich wiosek, o której poniżej...

Venom napisał:
Tutaj możesz wyrazić własne zdanie, przekazać idee, pokazać innym jaknalezy postępować abyśmy mogli my i nasze wnuki cieszyć się łowieniem w czystych i rybnych rzekach...
Nie mogę, ponieważ "dialog" naszego admina Jacka Nadolnego polega na usunięciu postu w najmniej oczekiwanym momencie. Moim zdaniem nasze wnuki nie będą się cieszyć z łowienia w czystych i rybnych wodach, do czasu aż pstrągarze nie zgromadzą się w kołach PZW gospodarujących wodami lub nie przejmą tych wód zamiast PZW jeżeli tak już ich boli współpraca z okręgiem. Towarzystwa to powinny być inkubatory takich kół. Na razie wędkarzom tylko imprezy w głowie. Jak to w Polsce, niech żyje bal... a więc zawody, kiełbaska i wspaniała atmosfera. A przecież jedynym rozwiązaniem jest zajęcie się łowiskami. W PZŁ nie na nawet jednego hektara łowisk które nie byłoby w opiece myśliwych.

Marian,
prawda jest taka, że wielu wędkarzy z mniejszych miejscowości bez szerokiego dostępu do interenetu bierze wszystko co na haku. Ci ludzie czytają tylko gazety wędkarskie lub nie czytają nic. Często bieda nie pozwala pogardzić rybim białkiem. Gdy łowią całe życie na jeziorku na Pomorzu a ktoś im opisze że pstrągi są 10 km w rzeczce za ich wioską, to później cała wioska gada, że czytali w gazecie, że w ich rzeczce są pstrągi. Kilku robaczkarzy pojedzie na komarkach sprawdzić czy to prawda... Oni forsa na oczy nie widzieli Marianie, a jakoś mało kto tutaj wylewa swoje żale, że autorzy artykułów w gazetach opisali łowisko... dla kasy...

Ta marna kasa za artykuły gazetowe, tych co jednocześnie nie lubią opisów łowisk na forach, podczas gdy nie przeszkadza im to samo w gazecie, ta kasa przydałaby się tym wioskowym wędkarzom, dla których łowiska patronackie byłyby szansą rozwoju. Do tego trzeba jednak dojrzeć, by budować całym frontem. Nie ma jednak z kim.... wypada być tylko klientem łowiska na "Łupawie" i odwiedzać inne rzeczki. W tym roku Łupawie nie przepuszczę. Kielicha trzeba komuś postawić za to łowisko, bo jestem pełen szacunku, że coś takiego w Polsce w ogóle się urodziło.

Mała obietnica jest zawarta w moim ulubionym prawie Nicolása Gómeza Dávili, które mówi wyraźnie, że:
Nikogo nie interesuje nigdy to, co mówi reakcjonista. Ani wtedy, kiedy to mówi, bo wówczas wydaje się to absurdalne – ani po kilku latach, bo wówczas wydaje się to oczywiste.
I to jest piękne...

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/05/18 20:39 przez dmychu.

Odp:Megalomania forów internetowych... 2009/05/18 21:12 #15156

Widzę, że temat powrócił...;) Może się mylę, ale mam wrażenie, że w ostatnich latach nawet w czasopismach wędkarskich pojawia się coraz mniej opisów konkretnych łowisk pstrągowych. Są artykuły o tym, jak "czytać" rzekę, w jakich miejscach szukać pstrąga, opisy sprzętu, przynęt, taktyki połowu itp., ale nazwy rzek raczej nie padają. Nietrudno domyślić się dlaczego. Gdy na początku lat dziewięćdziesiątych w moje ręce po raz pierwszy trafiły egzemplarze "Wędkarza Polskiego" czy "Wiadomości Wędkarskich", było w nich sporo artykułów o łowiskach pstrągowych, nie tylko o tak znanych jak Bóbr, Kwisa, San czy Brda, ale również o mniejszych, takich jak Ilanka, Pliszka, Kłodawka w Gorzowie Wlkp., Radunia i wielu innych. Teraz tego nie ma.
Ostatnio zmieniany: 2009/05/18 21:14 przez Krzysiek Rogalski.

Odp:Megalomania forów internetowych... 2009/05/18 21:23 #15158

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Flexx napisał:
Widzę, że temat powrócił...;) Może się mylę, ale mam wrażenie, że w ostatnich latach nawet w czasopismach wędkarskich pojawia się coraz mniej opisów konkretnych łowisk pstrągowych.(...)
Istnieje w WŚ stałe miejsce pt. "Katalog Łowisk", gdzie takie opisy nadal istnieją (wg mnie jest to dobrze). Czasami są większe artykuły o łowiskach i najlepsze odcinki są mimo wszystko podawane. Na Forsie za takie artykuły byłaby wojna. Dlatego pytam czy to jest forum wędkarskie czy nie?

Drugie pytanie jest o dwulicowość oceny autora piszącego w sieci i w gazecie. Jak na razie mamy dwie próby, moim zdaniem nieudane, załagodzenia ostrej refleksji dmycha:
- że forum i gazeta to inne światy i w ogóle nie ma co porównywać (vide: Venom);
- że już tak nie opisują jak kiedyś (vide: Flexx)...


Nikt nie ma odwagi powiedzieć publicznie, że po prostu kiedyś przesadził i w istocie był niesprawiedliwy w swojej ocenie, gdy prowadził walki na śmierć i życie o tym co na forum być powinno. Podczas gdy w gazetach rozlewano całe wiadra, tu wojna była o kropelki. Najlepiej to by było tego dmycha zbanować, bo prawda za bardzo boli niektórych w oczy...

A wszystko dlatego, że jestem chory bo jakbym mógł to bym siedział na rybach i nie zajmował się takimi pierdołami.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/05/18 21:31 przez dmychu.

Odp:Megalomania forów internetowych... 2009/05/18 21:51 #15162

Dmychu, "wojna na forum" to raczej kwestia stylu dyskusji niż merytorycznej wagi argumentów, bo przecież każdy ma prawo do wyrażenia własnego zdania. I Ty i wszyscy inni. Nie jest to żaden zarzut pod Twoim ani nikogo innego adresem, a obiektywna refleksja, na którą pozwalam sobie dlatego, że staram się nie brać udziału w żadnych "pyskówkach" na forum.
Jeżeli piszesz, że masz zamiar "zwiedzić" wszystkie rzeki na Pomorzu Zachodnim, a potem napisać, ile i gdzie pływa pstrągów, to odzywają się ci, którzy uważają, że będzie to błąd (nawiasem mówiąc, ja również tak uważam). Dlatego toczy się dyskusja. Natomiast "wojny" i "pyskówki" to juz zupełnie inna bajka, mozna je toczyć o byle co...

Odp:Megalomania forów internetowych... 2009/05/18 21:56 #15164

  • Jarek
  • Jarek Avatar
z tego co widze w czaopismach podawane są opisy łowisk powszechnie znanych, które atrakcyjnymi łowiskami przestały być wieki temu, chyba że są to łowiska specjalne, systematycznie dorybiane pstrągiem zhodowli - nazwy małych rzek, niejednokrotnie bardzo atrakcyjnych raczej nie padają.

te pierwsze łowiska mi nie leżą za bardzo...
Ostatnio zmieniany: 2009/05/18 22:03 przez Jarek.

Odp:Megalomania forów internetowych... 2009/05/18 22:06 #15167

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Flexx napisał:
(...)Jeżeli piszesz, że masz zamiar "zwiedzić" wszystkie rzeki na Pomorzu Zachodnim, a potem napisać, ile i gdzie pływa pstrągów, to odzywają się ci, którzy uważają, że będzie to błąd (nawiasem mówiąc, ja również tak uważam). Dlatego toczy się dyskusja.(...)
To juz historia, dyskusja została ucięta przez Jacka, który też w tej kwestii nie jest obojętny elektrycznie. Teraz tylko zwracam uwagę na fakt, że niektórzy za bardzo skupiają się na drobiazgach, a nie widzą o wiele grubszych spraw.

Jarek napisał:
z tego co widze w czaopismach podawane są opisy łowisk powszechnie znanych - nazwy małych rzek, niejednokrotnie bardzo atrakcyjnych raczej nie padają.
Po pierwsze padają nazwy również małych rzeczek, aczkolwiek zdradzono tylko niewielki procent z nich, ponieważ jest ich relatywnie dużo.

Po drugie na tym forum to już strach napisać nawet o Dobrzycy.

Po trzecie opisy łowisk w gazetach często dają namiary na najlepsze ich odcinki, konkretnie od mostu ... do ujścia... i nikt się tam nie pierniczy.

A po czwarte wielkość publiczności też ma znaczenie.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Megalomania forów internetowych... 2009/05/18 22:24 #15170

  • Jarek
  • Jarek Avatar
nie wiem czy zdajesz sobie sprawę do jakiej rzeszy wędkarzy docierają informacje podawane na tym tylko forum. Myślę, że gdybyś zrobił odpowiednie badanie to wynik zadziwiłby Ciebie ogromnie.

Odp:Megalomania forów internetowych... 2009/05/18 22:28 #15171

  • Jarek
  • Jarek Avatar
dmychu napisał:
Po trzecie opisy łowisk w gazetach często dają namiary na najlepsze ich odcinki, konkretnie od mostu ... do ujścia... i nikt się tam nie pierniczy.

te najlepsze odcinki to i tak w większości przypadków pustynia w stosunku do tego co było choćby 15 lat temu gdy nad wodą było kilka razy mniej wędkarzy.
Ostatnio zmieniany: 2009/05/18 22:28 przez Jarek.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.155 seconds