TEMAT: Łososiowe C&R na świecie...

Fakt, duża troć jest duża od razu po wykluciu się z ziarnka ikry

Śmiech to zdrowie chłopaki, śmiejecie się do woli. Wyjaśnić to pisać wiele, a chcieliście krótko, więc proszę

Krzysztof Dmyszewicz napisał:
No i tu małe odniesienie !
Dmychu ma nieświadomie rację .
Niestety za jskies lekko tysiąc lat .
Koronnym przykładem na temat o którym piszemy , tj C&R a do tego poruszonym przez Dmycha są rzeki najwiekszych Lososi - ALTA I YOKANGA
Prime time w lipcu kosztuje ok. 10-12 tys Euro
Obowiązek C&R
Tłumy chętnych.... Bo...

OD lat łowi sie tam ogromne ryby . I nie jest tajemnica , ze to budowa koryta rzek wlasnie zaowocowała takim składem stada tarlowego .
Otóż w dolnych biegach mają te rzeki niebywałe prądy . Ich siła wiosna i na przyboju skutkuje zablokowaniem małych ryb , grilsy w zasadzie zupełnie nie wchodzą
Ewolucja i promowanie silnych ryb dało główne stado złożone z potworów
Wiec teza o eliminacji małych byłaby słuszna
Szkoda tylko ze u nas Dzikie tarlo jest słabe
Pozdr
M
PS. uważam , nie ma sensu gadka o CR czy pokrewnych w sytuacji braku naturalnego TARŁA.
Bezzadziory na PSTRAGI I LIPKI !!!!
na duze ryby . Jak trocie',,,, .... Nie wiem czy konieczne

Tylko Macias czy grilay przystępują do tarla, czy jedynie wpływają do rzek kręcąc się w ujściu przez pierwszy rok zanim pójdą w pelne morze??
Takie opracowanie Skandynawów czytałem i wynikało z niego że się nie trą, a jedynie zdarza im się popłynąć czasem w górę, ale też nie przesadnie daleko i zaraz wracają spowrotem. Danie im więc w rzece w palnik ucina im możliwość żerowania w morzu i późniejszego powrotu jako dorosle duże ryby.
Zauważ też że wraz z kolejnymi obniżkami wymiarów wraca coraz mniej ryb.
Zwala się winę na różne czynniki, a może po prostu eksterminacja grilsow przez naszych kochanych biednych rybaków, jednak uszczupla zncznie stado...

W Polsce gdzie łowimy od 1 stycznia największa rzeźnia jest na rybach, które się wytarły - zabijamy ryby sukcesu biologicznego, to jest nasz największy błąd, pobierając materiał od ryb o których sukcesie biologicznym wiemy tyle co z wróżenia z fusów. Nie dziwmy się że w Polsce łowi się trotki. Sami na to od lat pracowaliśmy. Gdyby monitorować medianę długości gotowych do tarła pierwszaków (oznaczenie wieku podczas pobierania ikry i mlecza), górny wymiar dla keltów można by określić właśnie jako medianę długości ryb pierwszy raz gotowych do tarła. Tego oczywiście nie można robić centralnym rozporządzeniem. Mediana taka będzie się bowiem zmieniać od rzeki do rzeki i (miejmy nadzieję) z sezonu na sezon. Dlatego gospodarz powinien mieć wolną rękę a z tego co wiem, nikt nam górnego wymiaru ustalać nie zakazuje.

Krzysztof Dmyszewicz napisał:
Przygoda nie jest demotywująca!
Spad ryby hmmm to musi być straszne, ale straszniejszy jest fakt że nie ma tylu srebrniaków by po spadzie powiedzieć ech tam zaraz pewnie będzie kolejny bo ryby są wszędzie.

Cały świat łowił i łowi na pojedyncze haki, a ryby spadały i spadają i z 6haków tj.dwóch kotwic przy przyjęcie.

Intruder fly mucha na grube ryby na pojedynczym haku


Maciej, a jakie jest obecne podejście do c&r i ogólnie kompleksowa ochrona stata podstawowego troci i łososi na Mörrum?

venom napisał:
nie uwierzysz
według miejscoqwych guidów na yokandze ryba 6 kg to grilse.. hahahaha

Na całym świecie sprzedaje się zadziorowe dable i pojedyncze z oczkiem do góry. Co nie znaczy, że Twój intruder jest nie halo. Fajny much.

P.S. Przepraszam za offtopa, czy jest coś szybciej tonącego niż lead core Antropika?

maciasd napisał:
Uwierzę Macias tylko tam smolty nie maja jak u nas po 30cm (sam wiesz jakie trafiały się przyłowy w Drwęcy po zarybieniach)
Ryby które od roku powinny kręcić się w ujściu rzeki, kręcą się po stawie hodowlanym...
U nas wszystko stoi na głowie...

Krzysiek, ja tubki zbroję karpiowymi bezzadziorami...
Od LEadcore Antropika, cięższy jest T-20, czy nawet już t-17 do skagita...
Nawet Depthfinder Airflo w odpowiedniej klasie idzie szybciej w dno.