TEMAT: Kobieta pstrągarza

zauważyłam, ze co do sprzetu to wy macie ładnie na mózg. i tu znów dobrze że mam takiego mądrego faceta, który tłumaczył mi, że jakiś specjalnie rewelacyjny sprzet na pstrągi nie musi wcale być. kiedyś łowiłam na warcie na tanią wędkę okonie i podszedł do mnie jakiś dziadek i mówi - ale ta wędka to chyba tylko do zabawy? - a ja mu na to, że zdziwiłby się, gdyby wiedział, ile ta TANIA wędka DO ZABAWY wyciągnęła szczupaków i innych ryb. zamknął gębę i poszedł.
oczywiście w tej chwili mam lepszą wędkę, ale nazwa nieważna, bardziej liczy się dobry kołowrotek, a ja łowię na shimano super aero1000gtm. dostałam go w spadku od przemka ma 10 lat, ale nadal chodzi jak masełko.
wiem że wielu ortodoksów łowi wyłącznie na żyłkę, ale ja łowię na plecionkę, bo 1. nie urywam tylu pięknych woblerków, 2. na dobrze ustawionym hamulcu pstrągi nie schodzą, chyba że się słabo zatną, 3. jak weźmie mi wielki kaban to mam pewność, że mi nie zerwie plecionki i nie zdechnie potem.
moja plecionka to rewelacyjna power pro - polecam.
czasami sobie myślę i przypominam sobie jak czytałam relacje pstrągarzy w "WW" sprzed 20-30 lat, na jaki sprzęt oni łowili i jakie kabany łowili!! sami wiecie jaki ten sprzęt mieli i co wy na to, sprzęciarze?

To sie teraz zacznie.......

Co się zacznie, fredi?
Sama prawda.
Można się tylko przyczepić do tego, że tamci pstrągarze z przed 20 lat wszystko walili w beret. I, między innymi, dlatego nam teraz nawet najlepszy sprzęt nie pomoże.

Na moim pierwszym pstragowym kijku-a byl to Jaxon crystalis-usiadl sobie misiek 52cm,ktorego wyjecie nie sprawilo mi wiekszych problemow.Teraz lowie jednoczesciowym st.croixem,ale tylko ze wzgledu na delikatnosc i dla wiekszej frajdy z holu:) Niestety jeszcze nic ciekawego na nim nie mialem:( Moze to sie sprawdza ze cena nie gra roli...

jasne chłopaki z tym sprzętem co teraz mamy cofnąć sie ze 30 lat do tyłu to by sobie połowił...

a jeszcze co do wędek, to często słyszę jak niektórzy debatują nad tym, czy lepszy kijek na pstrągi to Talon, St.Croix czy inne jakieś firmy - to jest normalnie totalna psychoza. mamy takiego kolegę, który powinien się leczyć w psychiatryku, bo ciągle o tych wędkach i firmach gada, jakie one mają moduły younga i z jakiego węgla są zrobione - to już chyba jego końcówa choroby, którą nazywam patologią sprzętu. kilka razy był chyba na pstrągach i może złowił jednego trzydziestaka. chyba te moduły mu się nie sprawdzają...a ja kiedyś łowiłam na pustego szklaka i łowi się normalnie. tylko trochę za ciężki, bo po kilku godzinach rzucania boli ręka

Wiadomo,ze za cene markowego kija otrzymamy niezle parametry i wage,ale sukcesu nikt nie gwarantuje;)

Jeśli chodzi o sprzęt pstrągowy dla kobiety, to jest mnóstwo możliwości zakupu w różnych kategoriach cenowych (chociaż i tu, tak jak piszesz, trzeba patrzeć na wagę kija i odpowiednie wyważenie całości). Gorzej jest już pod kątem łowienia troci - trzeba naprawdę dobrze się porozglądać, żeby znaleźć coś o połączeniu niskiej wagi i wystarczającej mocy.

pliszka napisał:
Witaj Pliszka,
Kiedyś to było kiedyś, ryb więcej, presja mniejsza, mało kto miał samochód. Dziś przy tej presji i penetracji obszarów, tamten - wciąż obecny model gospodarowania się już nie sprawdza. Teraz potrzeba nowoczesnej gospodarki i dobrej ochrony, co oczywiście kosztuje.

To o czym mówisz, to jest coś w rodzaju kolekcjonerstwa i sprzętomanii. Prawdziwy wędkarz inwestuje w łowisko i w same ryby oraz ich ochronę, bo ich obecność w łowisku określa poziom wędkarstwa. Sprzęt określa komfort łowienia... zwykle w pustej studni. Patrząc dziś na proporcje wydatków wędkarzy widać wyraźnie, że ludzie wolą mieć dobry sprzęt niż rybne wody.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Nie moge uwierzyc ze to pisze Kobieta ....to jest jakas podpucha ...to nie moze byc ....
Od poczatku lowie na Power Pro 8 lub 10 w zaleznosci od warunkow , zawsze jest to Dark Green . Symbolicznie testowalem zylke ...calkowicie odpada i plecionke Berkleya Fire Line ...dobra przez dwa wypady . Obecnie pojawila sie na rynku plecionka Spider Wire Ultracast Invisy Braid kolor translucen wyglada to jak cos krystalicznego ma byc niewidoczna , najlzejsza jest 10 lb , cena za 124 yard to 20$ porownujac do 300 yardow Power Pro za 28 $ . Moje przynety to Salmiaki Minnowy 7 F i S , Teno 6 ktorych nie macie w Polsce . Prze dwa lata przerobilem kilka wedek ..obecnie jest to Fenwick EWSB77, akcja Moderate , power Medium . od 4 do 12lb i 1/8 do 3/4 oc czyli 3,5 grama do 21 gram , kolowortki to Shimniaki Aero i Stradic , agrafki Spinwala . Z wirowek Meppsy 2,3 i Martin Panter 9 . Masz Pliszka racje ...wiele przynet mi plecionka tez uratowala . Z pstragow mamy tu potokowe , teczowe i Brooki . Jestem zafascynowany potokowcami czyli Brown Trout ....dlatego tu sie zalogowalem....