TEMAT: Kobieta pstrągarza

Pierwsze prawo w sieci ....i najwazniejsze ...Nie ujawniaj swojej prywatnosci i nie wchodz w cudza .

Bielas - jesteście z Pliszką świetną parą !!! Gratuluję Wam tak wspaniałego i udanego związku. Życzę wszystkim wędkarzom tak świetnych relacji z żonami, partnerkami ...

dzięki kolego za piękne słowa. ja także życzę wszystkim łowiącym takiego związku jak mój, a jeżeli mają już swoje kobiety to niech je kochają i pielęgnują swój związek. a te kobiety, które krzywo patrzą na waszą pasję również kochajcie i spróbujcie się dogadać w spokojnej atmosferze a będzie ok!!!

Witam Was w Nowym Roku i nowym sezonie 2010. ciekawa jestem, czy widzieliście już jakąś kobietę nad wodą w ciągu ostatnich dni, która łowiła, bo ja jeszcze nie byłam. ubolewam nad tym, że od 1.01. jest duży mróz i niewiadomo, jak długo tak będzie. czekam, aż zrobi się cieplej(przynajmniej 0 st.) mój przemek był z kolegą na drawie. nawet nie wyciągał wędki, ale za to robił zdjęcia, a kolega nawet nie miał brania. z niecierpliwością czekamy na dzień, kiedy pojedziemy razem.

Byłem na Inie i niestety brak płci pięknej. Szkoda, może by widok choć trochę ogrzał serca trociaczy.
W Okręgu NS wyczytałem, że żona wędkarza może wędkować z nim na takich zasadach jak niepełnoletnie dzieci, w ramach limitu zrzeszonego w PZW. Uważam to za trafny krok

A ja miałem przyjemność kontrolować 1.01 nad Iną pewne znane w prasie małżeństwo wędkarskie

W Inie systematycznie wędkuje kulka kobiet. Ostatnio spotkałem jedną z nich 3-go. na trociach. Ona łowi ryby i jeszcze jak, nie jeden facet mógłby się od niej niejednego nauczyć. Jesienią Jako jedyna kobieta startowała w zawodach spinningowych w śród grona mężczyzn i zajęła pierwsze miejsce. Wystarczy wejść na stronę TPRIGiW i poczytać, ile już jest zgłoszonych na zawody Troć Iny. Między innymi moja żona, która prawie zawsze ze mną jeździ i łowi.

pliszka napisał:
Witam. Widziałem 03.01. w Kwakowie na Słupi jedną damę z kijem w dłoni oraz... na filmie z zawodów trociowych rozegranych na Słupi(co prawda nie widać jak łowi ale realizator filmu zapewnił, że brała czynny udział w zawodach)

Co jak co, ale chyba raczej powinna ta lalka robaki z zanętą mieszać w wiadrze niż tak oczka mazać!

zwracam się z prośbą i zapytaniem do wszystkich muszkarzy!
zacznę od tego, że mam słaby wzrok. od roku uczę się łowić na muchę. mam biały sznur i mam często problem, żeby go zobaczyć w wodzie. chciałabym kupić sznur pomarańczowy.(?). wchodziłam na różne aukcje i sklepy wędkarskie, ale są tylko żółte, zielone i inne ciemne, których ja już na pewno nie zobaczę.
jaki wg was kolor sznura najlepiej widać przy słabym wzroku?
jeśli ktoś posiada pomarańczowy i chciałby go sprzedać to proszę o kontakt na priv