TEMAT: Pstrągarze!

ja też jeżdżę na Pliszke to przepiękna rzeczka.przeszedłem ją całą od źródeł a kajakiem tez spłynąłem od Kijewa aby poznać miejsca do których nie można dojść bo bagno.myslę że są tam potwory rekordowe.kiedyś widziałem fotke takiego około 3kg miał brązowy kolor i wielkie biało-czerwone kropy.na ten odcinek poniżej Drzewic nie da się wejść chyba że ktoś chce mieć tam grób
.powyżej Kijewa odcinek też trudny z brzegami zabagnionymi.słyszałem wiele relacji jak to niektórzy wychodzili z tych miejsc bez butów nawet zimą-tragedia.najpiekniejszy odcinek jest od Sądowa w góre ale tam przeważnie jest płytko i dużo drobnicy różnych gatunków w tym także pstrągów.najłatwiejszy odcinek to od Koziczyna w dół.tam złowiłem największe ryby ale nigdy potoka.czy ktos tam złowił potoka?przy okazji chcę napisać o fakcie ktory ma według mnie największy wpływ na problem coraz mniejszej ilość pstrągów.to spadek wód gruntowych przez zmieniający sie klimat .z opowiadań mojego kolegi Pitera dowiaduje sie wielu ciekawych rzeczy jak np.wyglądały rzeczki 30 lat temu jak zaczynał pstrągować.Santoczna była eldoradem kiedy była tam odpowiednia ilość wody.presja była ogromna i kłusownictwo a ryb w rzekach było pełno.zazdroszcze jemu że wtedy łowił a ja nie.zobaczcie jak teraz wygląda to eldorado i niech ktoś tam złowi 30taka. i tak jest z wieloma rzeczkami na których byłem w zasięgu 100km od Gorzowa.

Czesc Timi.. piszesz pewnie o odcinku ponizej Pliszki, oj zdziwił byś sie co moze siedzieć poniżje hodowli.. Jest to mojim zdaniem jeden z lepszych odcinków w Lubuskim gdzie mozna pobawić sie z 'uciekinierem' jak i również potaplać sie nieżle w bagnie.. Natomiast odcinek od Koziczyna w dół rownież jest bardzo ciekawy, choć duzo jest tam ryb wchodzacych z odry to idzie trafić też prawdziwego kabana przez duze K... A na początku stycznia jest realna szansa na spotkanie sie z keltem troci..

Tak chodziło mi o odcinek przy hodowli. Jeżeli chodzi o odcinek poniżej Koziczyna to może rzeczywiście się skuszę i tam wyląduję 1 stycznia. Bo 2 to na pewno Kwisa i Bóbr:)

Oj piękne są te nasze lubuskie rzeczki... A ile jeszcze nieodkrytych W sumie to są moje najczęstsze łowiska ponieważ mieszkam bardzo blisko nich i często się pojawiam. Jednak do tych rzeczek potrzeba wytrwałości ale potrafią wynagrodzić. Pliszka już niestety trochę jest wyeksploatowana i coraz więcej widzę nad nią ludzi a do tego wracających z wypchanymi torbami i to nie są przynęty... Miejscowi nie znają litości dla ryb ale to nie tylko miejscowi. Po rejestracjach widać sporą część Polski...

Nie ma po co jeździc juz od wielu lat nad Pelcz ,Santoczną a ostatnio i Ilanke.Tą ostatnia ekipa z Miedzyrzecza niemilosiernie katuje.Poza niektorymi ,nielicznymi odcinkami jest juz pustą rzeką.
A w Pliszce naprawde jest jeszcze wiele potęznych pstrągow..Tylko sa bardzo niedostepne.

Ja pierwszego rownież wybiore sie moze na Pliszke.. badz na inny ciurek pod Krosnem.. gdzie mam namierzone trociaki.. wszystko wyjasni sie po świetach. Dobrze by tylko nie przyszła prawdziwa zima.. po -15.

gorole gadoli ze ma być pikna pogoda....

Ja poszukam pierwszego troci w Bobrze..Na przyujsciowym odcinku do pierwszej tamy juz od lat pod ladnymi progami jakie tam są od wrzesnia do konca roku dośc sporo trafia sie troci.Jestem niemal pewny ,ze predzej tu sie zlowi troc niz na wiekszosci oklepanych rzek pomorskich.Słyszalem tez o trociach ,ktore wchodza podobno tez do innych rzek ,ktore maja ujscie do odry w okolicach krosna odrzańskiego.Np.Gryzynka,Zimna woda,Ołobok.To sa rzeki malo popularne wsród pstragarzy,takze jesli nawet tych troci czy pstrągów jest mniej ,to poprzez zdecydowanie mniejsza presje wedkarska i klusownicza ,jest duza szansa na spotkanie z ladnym potokiem czy trocia.

Forell.. ciekawa propozycja z tymi trociami w Bobrze.. słyszałem ze zimowa pora dosyć czesto zdarzaja sie nma odcinku od zapory.. A co do innych rzeczek które wymieniłeś.. Potwierdzam.

Coraz czystsza woda w Bobrze i regularne zarybiania swoje zrobily.Do pierwszej zapory sa naprawde przepiekne miejsca!Sporo ladnych progów.Ja za czesto tam nie jezdze ,ale koledzy czesto w te miesca jezdza na Bolenie,klenie ,ktorych jest w brud.A wiem o trociach gdyz probuja skakac przy zaporze i dośc czesto jesienia zamiast klenia czy bolenia -one sie wieszaja.
Ja za to mialem kontakt z trocia w Ołoboku i to juz dwa razy!A od kolegow dowiedzialem sie ,ze rowniez trafiaja sie w Gryzynce i Zimnej wodzie..