TEMAT: TROĆ INY 2015

W samym Goleniowie masz doskonałe warunki do muchy.

w zaproszeniu jest zestawienie kwater. Mieszkając w pobliżu sypiamy w domach, więc wielkiego rozeznania nie mamy. Może ktoś z gości podzieli się wrażeniami...

Ina na wielu odcinkach jest dobra do muchy.... bobry przysparzają tych odcinków coraz więcej. Z tym, że z brodzeniem bywa różnie. A po tarliskach chodzić nie wolno. Na większości wód "górskich" w naszym okręgu brodzenie jest dopuszczone od połowy maja/ przynajmniej tak było. Jeśli chodzi o muchę wiele zależy od wody. Jeszcze kilka lat temu woda była jak kryształ, ale ostatnie lata to "szał melioracji" i cały rok płynie woda trącona, czasem mocno. w takich warunkach spinning wygrywa "głośniejszymi" przynętami..

Choć, jeśli pogoda się utrzyma, to większość brodzących będzie brodzić ..... a jak melioranci się jeszcze bardziej postarają, to cały Goleniów będzie niedługo brodzić po każdym większym deszczu....
Nadchodzący sezon zapowiada się bardzo ciekawie, może być bardziej "srebrnie" na Inie, niż dotychczas, gdyż ustawiczne sztormy i rosnąca woda temu sprzyjają.
Jeśli chodzi o zezwolenia, to w necie można wykupić krótkoterminowe. Czy na zawodach będzie zwolnienie, jeszcze nie wiem, lecz jeśli ZO taka decyzję podejmie, to raczej dla łowiących C&R tylko.

Temat regulaminu na tą edycję Turnieju jest zamknięty już. Ale niektóre propozycje będą rozważone w odniesieniu do przyszłych edycji.
Marcin słusznie zauważył, i tak dzieje się na większości imprez, że największa ryba jest doceniana oddzielnie. Natomiast w cyklu imprez powtarzalność musi być doceniona przede wszystkim. Większość konsultantów to łowiący trocie przez dekady, niejedno pudło zaliczyli, i wybrali rok temu ponad taką opcję, jaka obowiązuje drugi rok.

Artur spoko, potrafię rzucać z brzegu Lekko trącona woda też nie przeszkadza w "muchowaniu".

zdariusz napisał: Darek jak będę w pl to za dzwonie do ciebie, coś się pomyśli

OK. Jak nie będzie mrozu to chyba będę.

Jako sędzia i zawodnik, chciałbym nawiązać raz jeszcze do kwestii punktowania ryb na zawodach.
Można by także oprócz przelicznika za długość ryb jaką podąłem (czyli np, łosoś 100cm wygrywa z dwoma trociami 50cm+), dodać popularną zasadę stosowaną w wielu zawodach, czyli premia za czas. W ten sposób zawodnik, który łowi 2 średnie ryby jednego dnia będzie mógł wygrać z 1 dużą sztuką jeżeli złowi je dostatecznie szybko.
Podaję recepturę...
Zawody trwają od godziny 8.00 do 15.00.
Wędkarz A łowi 1 rybę: troć/łosoś 80cm = 500pkt + 30pkt*30cm = 1400pkt,
Wędkarz B łowi 1 rybę: troć/łosoś 99cm = 500pkt + 30pkt*49cm = 500+1470=1970pkt;
Wędkarz C łowi 2 ryby troć/łosoś 1 dnia = ma komplet. Ryby mają długość 51cm i 52cm. Dzwoni do sędziego i zgłasza ryby o godzinie 12.10 (ryby bierze lub wpuszcza zgodnie z regulaminem). Sędzia zapisuje czas zgłoszenia.
Zawodnik C otrzymuje punkty: 51cm=500+30=530pkt; 52cm=500+60pkt=560pkt;
Premia za czas zawodnika C: (liczymy czas do końca tury)= 2godziny, 50minut=170minut. Jedna minuta= np.3pkt. 170minut*3pkt=510pkt.
Zawodnik C otrzymuj wynik: troć530pkt + troć560pkt + czas510pkt = 1600pkt.
Wyniki zawodów lub tury zawodów:
1miejsce: wędkarz B=1970pkt;
2miejsce: wędkarz C=1600pkt;
3miejsce: wedkarz A=1400pkt;
Mam nadzieję, że w czytelny sposób przedstawiłem łatwe rozwiązanie w kwestii, kto jest lepszy, wędkarz co łowi 1dużą rybę, czy ktoś kto łowi 2małe sztuki. Należy jednak pamiętać, że zawody turnieju 4 Rzek są dwu turowe, więc zawodnik B, który złowił 1 dużą rybę i wygrał turę zawodów z zawodnikiem C który miał komplet, nie musi wygrać zawodów, ponieważ wystarczy że zawodnik C potwierdzi swoją klasę i złowi 1troć 50cm drugiego dnia, przy braku troci zawodnika B i może wygrać zawody i odwrotnie. Równie dobrze zawody może wygrać zawodnik A, który drugiego dnia jako jedyny z trójki złowi troć np. 53cm=590pkt.
pozdrawiam wszystkich
adamo

Mam taką prośbę jako wędkarz do wędkarzy którzy z pewnością na zawodach zgłoszą złowione ryby w formule C&R aby pokazali światu jak wypuszczają złowione trocie do rzeki Iny. Trzymanie troci w ręku nad wodą nie jest dowodem na to że ryba zdrowa i cała wróciła do rzeki i kwalifikuje się do zaliczenia wyniku jako C&R. Piszę to bo w ubiegłym roku były z tym problemy aby takie zdjęcia uzyskać od łowców i pokazać światu na stronach TPRIiG. No chyba , że tylko ja ich nie widziałem to przepraszam łowców C&R.

P.S Michał podczas takich uzgodnień regulaminu potrzebna jest młoda świeża krew -Michał na II sędziego w turnieju startuj jako pomocnik i kalkulator wyników!!!