TEMAT: Czym jest dla mnie DH

No ja sobie nie wyobrażam brodzić zimą łowiąc trocie. Jakby mozna wejść do wody po kolanka i chodzić sobie elegancko to wtedy switchem załatwisz sprawę, ale na te warunki północne - zimowe i letnie to będzie jedno - frustracja i nici z przyjemnego bezstresowego łowienia.

Switch jest dobry na płytkie wody z możliwością brodzenia na przykład z nawisami drzew które ograniczają w jakiś sposób połów wędką tradycyjną DH.

Koledzy
Nie udowodnimy tu i teraz w tym temacie wyższości świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia.Każda technika ma swoich zwolenników i przeciwników.Każdy sposób jest dobry byle by mucha trafiła do wody i została poprowadzona w odpowiedniej warstwie wody.Łowiąc małymi muchami w okresie letnim scandi ,zimą łowiąc na duże muchy skagit i tyle(moje zdanie).Scandi ,switch, scagit- dla każdego coś dobrego.Niech niedowiarkowie uczą się na własnych błędach .W naszym kraju wędkarstwo DH dopiero raczkuje.My Polacy wychodzimy z założenia ,że wszystko potrafimy dopiero wyjazd poza granice naszego kraju na obce wody otwiera nam oczy gdy woda ma ze 100m szerokości i trzeba solidnie machnąć aby dostać się w pobliże stanowisk ryb.
Mc.Gregor.

beret32 napisał:
Przerost formy nad treścią

Moi szkoccy koledzy mowia ze DH to sport dla prawdziwych facetow, reszta metod (szczegolnie spinning) to dla niepelnosprawnych.

grilse napisał:
Tylko, że u nich rzeka łososiowa swym pokrojem przypomina nasz Dunajec. Niech przyjadą do nas na Słupię, czy Parsętę i w krzaki

grilse napisał:
Dla prawdziwych facetów? hmm...i mawiają tak kolesie noszący spódniczki (szkoci)

Jakby ich rzek wygladaly jak Parseta czy Slupia, to zaraz pila motorowa wycieli by drzewa, nawiezli kamieni i zrobili poole gdzie sie lowi regularnie ryby.

Coz w sprawie spodniczek ( to sie nazywa kilt) sam sie nie raz smieje.......

Tak sobie myślę, że jakby oni (szkoci) przyjechali do nas na ryby, to nie wiem kto miałby więcej powodu do śmiechu.

Posmieli by sie, posmieli, gorzaly napili, kielbache z dzika w lape dostali i by zapomnieli. Wiecej by nie przyjechali, chyba ze polowac na dziki.....

Albo na widok zarośniętych brzegów przeprosili by zestawy spinningowe.