TEMAT: plecionka vs żyłka ?? (TROć)

robal ja mam 20 lb, pomyliło mi się czyli do ok. 13 kg ale 15 lb ma wytrzymałość 9 kg co też powinno wystarczyć w większości przypadków.

Przem, 15lb to chyba 6.8kg a nie 9 ? (1 lb = 0,45359237 kg)

masz racje 20 funtów to 9 kg.

Mam dopełnienie do swoich odzewów o plecionkę.
Przede wszystkim trzeba uwzględniać owo, że gruba średnica nie pozwoli obrzucać maksymalnie, ponieważ to można zrobić na mniejszej średnicy. I w warunkach plażowego połowu troci, przy nieobecności przyrodniczych kryjówek lekko zwyciężycie rybę wagą, równą wybuchowemu obciążeniu plecionki i nawet bardziej.Spieszyć się nie należy! W wodzie wszystko lżej!
I oto jeszcze że. U nas, w Rosji jest popularny zimowy jigging, przy niskich temperaturach ( są zbiorniki wodne, które nie zamarzają ), ale przy połowie w takich umowach plecionka i kółka wszystko jedno obmarzają. Tak nasi rybacy smarują to różnymi "antifrezamy". To i prosto wazelina albo szlikon, automobilowy szlikon nanoszą na plecionkę,ale za lepszy wariant uchodzi płynny smar od Shimano. Ale to luksus!
Sukcesy!

Pablos
Nie rozumiem,przynęty odstrzeliwuje się wykorzystując rozciągliwość linki,jak można odstrzelić zaczepioną przynętę czymś co nie posiada prawie żadnej rozciągliwości,no może na 100 metrowym odcinku rozciągnie się metr lub dwa.
Proszę o opis techniczny tej operacji,bo nigdy nie udało mi się odstrzelić przynęty na plecionce,wyrwać owszem.

Słusznie Ci się wydaje - tylko żyłka pozwala na skuteczne odstrzelenie przynęty. Gdyby dało się na plecionce, oznaczałoby to że jest ona rozciągliwa. A wtedy nie miała by już chyba prawie żadnej wady.

Oleje roślinne jadalne także powinny spełnić tę rolę.

marek0l napisał:To fakt odszczelenie raczej jest niemożliwe, mi za to udało sie opanować metodę uwalniania przynęty poprzez opuszczenie dłuższego odcina plecionki z prądem rzeki, podniesienie wędki i poprzez stworzenie efektu balonu (na plecionce) i delikatne poruszanie wędką, nieraz udaje sie uwolnić przynętę bez rozginania kotwic. Warunek nie można "zaciąć" zwaliska pełną siła, bo wtedy to już nawet święty Boże nie pomoże, o tym patencie nie wsponinająć

flowhere napisał:
Mi czasami udało sie uwolnić przynęte spuszczając na żyłce/plecionce z nurtem jakiś wianek z gałązek, patent chyba podobny.

Rolnik napisał:Tak to druga metoda oczepiania zaraz po moim machanku