TEMAT: Dezynfekcja odzieży wędkarskiej przed wyjazdem na Islandię.

Cześć koledzy, czy ktoś ma może blade pojęcie gdzie zdezynfekować odzież przed wyjazdem na Islandię? Jest taki prawny wymóg.

Przeczytałem o tym tutaj books.google.pl/books?id=pEMzBgAAQBAJ&pg...#v=onepage&q&f=false
Może warto wypytać służb weterynaryjnych?

Papier od weterynarza z podpisem i pieczatka oczywiscie po angielsku powinien zalatwic sprawe.

Papier nie zalatwia sprawy. Sprawe zalatwia dokladna i zgodna z instrukcja dezynfekcja wszystkiego co mialo kontakt ze srodowiskiem, z ktorego mozna przetransferowac na Islandie np.choroby ryb lososiowatych, ktore w tym kraju nie wystepuja. Jesli ktos nie rozumie skali zagrozenia i ryzyka zwiazanego z ,,dezynfekcja tylko na papierze'' to mysle, ze nie powinien na Islandii zblizac sie do wody.

bigos napisał:
Doprawdy, nie wiem skąd założenie, że ktoś chce załatwić sprawę świstkiem bez pokrycia, że ktoś nie rozumie zagrożeń... Trochę więcej wiary w kolegów życzę, w weterynarzy też

Uchyl, serdecznie proszę, rąbka tajemnicy w sprawie. Dzięki temu choroby nie dotrą na Islandię, zaś koledzy unikną przykrych doświadczeń.

Zalozenie wynika ze swiadomosci jaka jest mentalnosc polskiego czlowieka. A swiadomosc z doswiadczenia...Tajemnice dezynfekcji rozwiewa pierwszy lepszy link jaki wypluwaja google, po wpisaniu hasla dotyczacego dezynfekcji sprzetu wedkarskiego w islandii.Pozyskanie informacji zajmuje mniej wiecej 15-30 sekund. Jesli ktos nie rozumie co tam jest napisane, to moge przetlumaczyc... Pozdro

www.angling.is/en/disinfection-of-tackle/

www.mast.is/library/Eydublod/Disinfectio...hing%20equipment.pdf

Oczywiscie Bigos ma racje. Ja nie rozwinalem swojego postu tak jak to powinno wygladac, zakladajac ze kazdy jest uczciwy i poprosi weterynarza o uprzednie zdezynfekowanie swojego sprzetu a nastepnie wystawienie certyfikatu.
Uczulam tez kolegow, ktorzy sie wybieraja na Islandie, ze napewno padnie takie pytanie ze strony sluzb celnych na lotnisku w Reykjaviku.
Samej dezynfekcji mozna dokonac na miejscu ale to troche bedzie kosztowalo.

Sprawa jest bardzo powazna, biorac pod uwage to jaki ,,tyfus plamisty'' zyje w wiekszosci rzek/wod naszego kraju...Przeniesienie tego na Islandie jest zbrodnia na przyrodzie w kontekscie globalnym. Najlepiej wszystko zdezynfekowac i wysuszyc ,,na piach'', zanim sie to wlozy do wody w innym kraju. Islandia jest, mozna powiedziec, ,,wysterylizowana''i niech tak zostanie. Popatrzcie co sie dziej np w Nowej Zelandii, ktora byla kiedys rownie ,,sterylna''? Zaczeli klasc nacisk na biosecurity jak juz bylo pozamiatane... Pozdro

W sumie dezynfekcja na miejscu wcale drogo nie kosztuje. 40$ za pierwsze 5 rzeczy. Za każdą następną 2,5 $.....

Teethar
Kiedy się wybierasz?
Temat dezynfekcji można ogarnąć na wiele sposobów. Ja wraz z 3 kolegami lecimy 2 maja z Warszawy.
Pozdrawiam i życzę wielkiego konia:-)