TEMAT: Idealny spinning na pstrąga?

ps.
Srebrny, od kilkunastu lat łowię praktycznie wyłącznie na muchę , więc repeta ze spiningu mi nie grozi .Życzę ci sukcesów co przy takiej pewności swoich racji jest nieuniknione. Pozdrawiam.

Srebrny91 skoro tak lubisz krótkie kije to na zakrzaczone ciurki polecam Ci znakomity kij-to ABU PIMPEL/42 cm/. I nie pouczaj ludzi,którzy łowili już wtedy,gdy Ty oddychałeś skrzelami w wodach płodowych Twojej Mamy.Po prostu nie wypada...

Spoko. Moi synowie są mniej więcej w tym wieku co "srebrny" i to chyba taki moment w życiu młodych jeszcze ludzi , że wiedzą wszystko lepiej niż inni.
Wędkarstwo uczy pokory... sprzęt, przynęty, techniki to mały pikuś jak się nie czuje wody i nie ma się wędkarskiego farta .Z technicznego puntu widzenia łatwiej długim kijem na małej rzeczce prowadzić np. woblera i co ważne nie trzeba podchodzić blisko wody. Sory , wiem , że się wymądrzam , ale złowiłem kilka dużych pstrągów ( powyżej 50 cm. ) w małych rzeczkach , więc może komuś moje spostrzeżenia się przydadzą.
Połamania.

prezes napisał: Dokładnie tak. Na małych zakrzaczonych siurkach często nie ma miejsca na rzut, czy to kijem 2.70 czy 1.50. Kij 2.70 daje możliwości większe, moim skromnym zdaniem. Wtedy gdy trzeba wystawić miedzy gałęziami czy wypuścić wobler zza pokrzyw pozostając niewidocznym dla ryby. Długo by pisać , a i tak każdy musi sam sobie dopasować kijek.

pozdro

Dokładnie tak jest każdy łowi tak jak lubi ja zaczynałem chodzić za kropkiem w 1976 roku na tak małych ciurkach jak Sobińska Struga , Zielona Struga z spinem 2,10 m .Do dzisiaj tak samo preferuję tą długość i jakoś nie przeszkadzają mi krzaki , wysokie zielska czy powalone drzewa.

Idealna długość kija na pstrąga!
Gdy ja zaczynałem, klasyczny kij pstrągowy miał długość 180-210 cm. Nikt nie odważyłby się (oczywiście w moim środowisku wędkarskim ) zabrać na ryby dłuższy, o krótszym nie wspomnę. Gdy Piotr P. ( znany w Polsce i na świecie właściciel firmy produkującej woblery) zakupił w Pewexie w Olsztynie ( dla młodych uczestników forum- to były takie sklepy, gdzie można było kupić za dolary rzeczy, których w normalnych sklepach nie było ) kij Abu o długości 2,3 m to nie mogliśmy się nadziwić, że będzie łowił takim długim kijem. A łowił i wyjmował na Pasłęce cudne potoki.
Potem znowu przyszła ogólna " moda" na dłuższe kije. Ja zostałem jednak " dinozaurem" i w Polsce moje pstrągowe kije maja max 2,15 m. W USA natomiast łowie b. długimi wędkami.
Czy w takim razie jest uniwersalny, idealny kij.
Nie ma i nie będzie. Jest tak dużo zmiennych typu szerokość wody, możliwość dojścia, ciężar wyrzutowy, rodzaj przynęty, wzrost i waga wędkarza, jego "osobiste" preferencje i pewnie wiele, wiele innych. Niech każdy stosuje taki jaki mu pasuje i będzie zadowolony. Oby tylko pstrągi jak najczęściej chwytały przynęty podawane na tych kijach. Tego Wam koledzy życzę.

Kto przebije mojego 3.2m Lamiglassa?

Pewnie jakiś "gumofilc" z teleskopem 5 m i zestawem spławikowym

Co najwyżej...ale myślałem raczej o spinningistach.....

alanbelon napisał:
Zaczęło się od idealnego spinningu na pstrąga a skręciło w kierunku dyskusji w stylu przekomarzanie się małolatów w szkolnej toalecie kto ma dłuższego...

Ciężko z wędką 3,2 m przedzierać się przez zakrzaczone pomorskie rzeki, chyba że ktoś woli zmeliorowane "pigalaki".
Według mnie nie ma idealnej wędki na pstrąga bo każde łowisko się różni.
Ponad 20 lat temu, gdy zaczynałem pstrągowanie, łowiłem wędką 2,70m Jaxon Jig Ultra Classic 3-15 gr (dziś już takich Jaxonów nie robią ) i wkurzało mnie częste cofanie się z nią w krzakach bo nie można było przejść.
Zazwyczaj łowię na mocno zarośniętych i niewielkich rzekach, więc najczęściej używam wędki Fenwick Eagle 2,55 m lub Mikado Sensual 2,4 m - pierwszy do plećki, drugi do żyłki. Tak mi przypasowały po wielu próbach i zmianach wędek. Na szerszą lub mniej zarośnięta rzekę używam też wędki Konger Impulse 2,70 m. Czasem jak najdzie mnie ochota na mały ciurek to z długością schodzę niżej. Nie dobieram wędki pod konkretną przynętę bo zazwyczaj noszę w torbie przynętowy mix.