TEMAT: Smary i oleje do kołowrotków

Panowie możecie polecić olej do kołowrotków inny niż wymienione wcześniej, takie, które nie zmieniają lepkości podczas zmian temperatur. Obecnie stosuję oliwkę PENA i się kompletnie nie sprawdza. W domu kołowrotki chodzą super a na świeżym powietrzu już ciężko bo różnica 20 stopni celcjusza.

Ja stosuję Castrola smar do łożysk wysoko obciążonych, zakres temp. od - chyba 30 do +200. Rozrzedzam olejem transformatorowym do uzyskania lekkiej płynności i to jak na razie Wystarcza od 20 lat.

gkill napisał:
Kolego napisz gdzie zastosowałeś tą oliwkę, mam na myśli miejsce w kołowrotku: oś, wormshaft ???

jaroskorpion napisał:
Kolego idż tym tropem - 20 st. C to minimum, o które warto zadbać.
pozdrawiam Adam K.

japantackle.com/tools-and-others/grease-oil/to000084.html

Stosuję tylko taki jak w linku, temperatura nie ma wpływu na pracę kołowrotka.

Lata temu dałem po 5 letniej eksploatacji kołowrotek stradic 3000FG do serwisu na wymianę smaru, po serwisie to już nie był ten sam kołowrotek. Od tej pory czy to w stellach twinach i stradicach smaruje tylko rolkę oliwka, kolowrotki kręcą masło w maśle.

Co to za serwis?
Przyda się przestroga dla mniej doświadczonych.

dabo napisał: Nie ma obawy, ten serwis to historia.

Serwis tworzy człowiek... Odszedł?!

Osobiście po wypróbowaniu wielu smarów używam smaru Shimano.
A z serwisów polecam Przemysława Grobelnego ale uprzedzam że jest kolejka.